Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Ze zdrowiem bz!
Pod kościół chodzę. Wczoraj po południu znowu zmokłem i zmarzłem!
Dzisiaj rano poszedłem trochę później i było słońce - chyba utrzyma się do wieczora.
Na trening z własnym ciałem jeszcze nie jestem gotowy!
Muszę już dzisiaj ogolić ciało pod ewentualny start w niedzielę - chodzi o podkurowanie możliwych skaleczeń.

Przyjeżdżasz na zawody i czekasz całą dobę na sędziów i ocenę,zachowałbyś spokój ?
https://www.sfd.pl/Głosowanie_luty_konkurs_Sportowa_sylwetka_Lato_2015-t1064123.html 

drazekm - ledwo widzę na oczy!
Wytrzymaj jeszcze kilka godzin.
Na zawodach trzeba zachować spokój!

Popołudniowy spacer zaliczony.
Wygląda, że kaszel staje się mniej gwałtowny a kichanie spinające mięśnie brzucha mniej częste.
Golenie przełożone na jutro - może się nie pokaleczę za bardzo?

Zastanawiałem się, co z Pana dziennikiem, a tu proszę!
Nowy dziennik.
No to już jestem i życzę powodzenia!

panteon - dzięki za życzenia

Rano byłem pod kościołem - wg skromnych wyliczeń zużywam na to 700 kalorii.
Czyli tylko 1400 kalorii dziennie. (może trochę więcej gdyż jestem b.lekko ubrany i nie mam czapki)
Do treningów siłowych mnie obecnie nie ciągnie - oczy łzawią i w nosie wierci.
W czasie marszu widzę dużo starszych osób chodzących z kijkami, biegających czy pędzących na rowerach (z kominiarkami na twarzach).

Słabo jarzę - o co chodzi z chodzeniem pod kościół ?

Czyli punkt zwrotny - maszeruję pod kościół i z powrotem (jestem bez czapki i kapelusza więc się tam nie zatrzymuję).
Słaby chodziarz jestem i zajmuje mi to ok. 2h40min a czasem więcej.
Mam nadzieję, że jutro uda mi się to zrobić na sucho - tak było dzisiaj.
Dobranoc!

Tak czytam i czytam o tych Twoich marszach pod kościół i się zastanawiam czy aby nie za dużo jeszcze w Tobie wigoru na te wędrówki pod kościół?
Ja im bliżej przychodni czy szpitala się znajduję, tym bardziej chory, im bliżej restauracji tym bardziej głodny.
Zalecałbym zmianę kierunku
I zdrowiej

Szajba - z każdą wędrówką pod kościół jestem zdrowszy.
Za kilkanaście minut właśnie tam wyruszam (kończę posiłek: 5 jaj i kawałek chleba oraz ząbek czosnku a także kawę).
Na dworze sucho - może się tak utrzyma przez kilka godzin?
Chodzę asfaltowo-betonowymi ścieżkami rowerowymi z Preisenberg do Altfrauenhofen - teren urozmaicony (pofałdowany).