To ustalone, zetnę tłuszcz. :-) DZIEŃ 13 Czemu u nas zawsze tak jest, że jak przychodzi weekend, to pogoda się psuje :-(. Mały był sprzedany, więc pospałam dziś do 9. Weekend wykorzystany raczej porządkowo, zakupowo, porcjowanie zakupionego indyka (dwa udźcie = prawie 3 kg 8-O). Gotowanie obiadu na dwa dni. Zaliczony dziś obiad u teściowej. Na [...]
DZIEŃ 15 Samopoczucie całkiem dobre, nawet się wyspałam. ;-) W pracy zaliczyłam 3 godziny łażenia po piwnicach i pomiary. Przypadło mi latanie z miarką, dalmierzem i aparatem. Przy okazji nawąchałam się lodów w proszku i innych cudów. Budynek, gdzie produkują lody. ;-) Jak poczytałam skład polewy truskawkowej, to od razu odechciało mi się ich jeść [...]
KONTROLA Bez większych zmian, więc chyba czas na cięcia. ;-) Choć mam wrażenie, że ten tłuszcz na brzuchu zrobił się jakiś bardziej miękki, ale może to tylko moje wrażenie. Przy okazji pomiarów, tak ostatnio sobie uświadomiłam, że odkąd zmieniłam dietę chodzę do dentysty tylko na kontrole i ewentualnie naprawę starych plomb. :-PP DT (bez zmian) [...]
DZIEŃ 21 Rano jak wstałam to chyba mnie wszystko bolało po treningu. Na szczęście w ciągu dnia przeszło. TRENING http://www.youtube.com/watch?v=MArFYWcP_ns Bardzo lubię jogę z tą Panią, ale ten odcinek jest zdecydowanie przesadzony. Powaliła mnie mega ilość pozycji planko pochodnych , ale jak już zaczęłam to chciałam skończyć. Choć potem zaczęłam [...]
DZIEŃ 23 TRENING Marszo-biegi: 6 x 1,5min. biegu/3,5min. marszu W domu orbi - 5 minut Po bieganiu oprócz nóg, jeszcze mnie dupa bolała ;-). Starałam się aby bieg, to był bieg, a nie trucht emerytki ;-) 60x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum. Nudziło mi się w pracy przy kserze. ;-) Suple: Wiesiek, Wapń+magnez+cynk, kombucha Miska: [...]
DZIEŃ 24 Jak mnie wewnętrzne części nóg bolą dzisiaj. TRENING Joga 60 minut. Było fajnie, nawet się zmęczyłam i sporo dowiedziałam. Nie było też tak źle, bo dużo rzeczy wiedziałam. Tylko raz mnie poprawiła, ale to chyba wynikało bardziej z różnych "szkół", a nie z błędu. Będę sobie chodzić raz w tygodniu na te zajęcia. Tym bardziej, że akurat [...]
DZIEŃ 25 @ przyszła i nie mam siły. O tyle fajnie, że w tym miesiącu nic podejrzanego nie wyskoczyło na twarzy ;-) Długość cyklu książkowa w tym miesiącu. Jutro jadę na wesele z noclegiem i poprawinami. W niedziele będziemy znowu w domu. Będzie czysto, ale miska nie liczona. Nie wiem jak będzie z ww, bo chleba jeść nie zamierzam, a wątpie żebym [...]
KONTROLA Najwyraźniej ciało nie zrozumiało aluzji odnośnie obciętych tłuszczy. %-) Choć może to przez @, bo to drugi dzień. Przy okazji chciałam zauważyć, że 69 w tali to dla mnie magiczna liczba, nie przypominam sobie żebym mniej miała... @@-) Ale tak łatwo to się nie poddam. ;-) Najwyżej w poniedziałek zrobię jeszcze kontrole i jeśli będzie bez [...]
DZIEŃ 32 Larygnolog stwierdził, że z lewym uchem wszystko w porządku. Za to z prawym jest coś nie tak i mam dmuchać nosa często. No i muszę trąbkę przedmuchiwać w prawym uchu bo mam nierówne ciśnienie, czy jakoś tak.. %-) i żeby mi to ułatwić przepisał mi lek antyhistaminowy. Przeczytam jutro ulotkę dokładnie i sprawdzę, czy warto to łykać... ;-) [...]
Veronia_p ja też się bardzo cieszę. DZIEŃ 34 Rano wstałam mocno obolała. Wewnętrzne części nóg bolą do tej pory. Reszta jakoś się rozeszła i jest ok. :-) TRENING Rower z dodatkowym obciążeniem z tyłu fotelika %-) Pewnie około 20kg razem ważyli (fotelik i syn). W zasadzie ciężko powiedzieć o tym jako treningu, bo przerwy były. Muszę przyznać [...]
DZIEŃ 36 Jak na dzień po treningu, samopoczucie ok i prawie żadnych problemów. ;-) Choć raz %-) Tylko w południe coś bolała mnie głowa, ale jakoś przeszło. TRENING 30x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum. ATG Challenge - 10 przysiadów z samego rana Suple: Wiesiek, ziółka na nerwy tonaxinum na noc (chmiel, melisa, magnolia) oraz na [...]
DZIEŃ 37 Miałam szczere chęci dziś pobiegać, niestety syn zasnął zbyt późno. O tej godzinie, ja już nie nadaje się na takie treningi. Nie mam już siły i marzę tylko o łóżeczku i podusi. No nic jutro siłka, a bieganie w piatek. W przyszłym tygodniu najwyżej będę biegać prosto po pracy i będę wracając z biegu odbierać małego z przedszkola. TRENING [...]
DZIEŃ 39 Dodatkowo zaliczony godzinny spacer. Bolą dzisiaj nogi i plecy. Chodzenie po schodach dzisiaj to istna masakra. Sama myśl dzisiaj o biegu, wywoływała niechęć. ;-) Choć sam bieg poszedł ładnie :-) Weekend zaplanowany pełen wrażeń, mam nadzieje, że uda się zrealizować choć część ;-) TRENING BIEG - 34 MINUT w tym: 2 minuty bieg / 3 minuty [...]
KONTROLA Pomiary stoją... więc od dzisiaj, będzie tak: DT - 1700 kcal BTW 130/73/130 (bez zmian) DNT - 1500 kcal BTW 130/53/130 (-10 gram tłuszczu) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/c4de1a399dd44aec82076aac05e5dc12.png Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-23 19:09:36
DZIEŃ 41 Dzień trochę zabiegany, zaliczony wypad do wesołego miasteczka, na festyn historyczny i niedzielny obiad u babci. Miał być i orbison i joga, ale mały mi nie chciał zasnąć... a teraz już za późno. Trudno. Dziś przymusowy DNT. Muszę jeszcze śniadanie zrobić na jutro. Nie lubie w poniedziałki wstac niewyspana, bo potem mam przerąbany [...]
DZIEŃ 42 Dzień do południa fajny, ale od końca pracy już coraz gorzej. Na siłownie szłam już z lekko negatywnym nastawieniem. Strasznie mi się nie chciało... no ale przecież nie poddam się, bo mi się nie chce :->. Poszłam na siłkę, a tam to coraz gorzej mi szło. Cały trening trwał godzinę... }:-( Ogólnie to była jakaś masakra, pod czasu sumo, to [...]
DZIEŃ 43 Samopoczucie, dalej słabe. Przespałam popołudnie. Co i tak rzadko się zdarza. Cały dzień czuje się źle. Najwyżej wypadnie mały off do końca tygodnia. Ewentualnie tylko jakieś zajęcia relaksacyjne. Miskę będę liczyć dalej, tylko zrobię na zmianę 1500 i 1700. Nie patrząc, czy to DT czy DNT. Babcia zaproponowała, żeby wziąć małego jutro [...]
DZIEŃ 44 Samopoczucie lepsze. Jutro w ramach relaksu idę na masaż :-D Poszłam do biedronki na małe zakupy, po warzywa i owoce. A wyszłam z dzikim łososiem i krewetkami :-D Plus 3 brzoskwinie %-) TRENING W ramach relaksu zajęcia z BOSU. Poszłam sobie z ciekawości, całkiem fajne. 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum. ATG Challenge [...]
DZIEŃ 46 Jutro albo pojutrze wraca mąż, więc pewnie i treningi wrócą :-D Samopoczucie w ciągu dnia fajne. Ostatnio nawet spokojna jestem i nie denerwuje się tak ;-) Gorzej z porankami, bo nie słyszę radia kiedy się włącza i budzika.. i tak budzę się o której organizm chce... }:-( Będę robić na sklepie sfd zakupy na dniach to sobie przemyśle, czy [...]
[FIT]Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19,33,44
