***Dzień 15 ***
najchętniej bym nie robiła wypiski bo dzisiejszy dzień to była jakaś porażka straszna naprawde jestem z siebie bardzo nie zadowolona..
Zaczniemy od
diety:
1. owies, whey, parówka
2. wasa, camebert 150gr
baton bonty
3. warzywa, placeki z cukini przekładane twarogiem
trenig
4. jabłko
5. arbuz whey
i teraz najgorsze
Trening
nie zrobie nawet pełnej wypiski..
trenig zaczoł sie dobrze- przysiadami, dodałam 5 kg i przysiad poszedł z 43kg
co prawda po 6 pow ale było
po tem była suwnica + wykroki i to mnie zabiło zamiast zwiekszać cieżary na suwnicy zaczełam zmniejszac i ilość wykroków! Masakra jakaś, lało sie ze mnie, słabo mi się zrobiło, myślałam że zwymituje. No i dzieki
venie zwróciłam przed chwilą uwage że jeden raz miałam robić wąsko a drugi raz wysoko a nie wysoko i wąsko
po tem na odwal się zrobiłam zginanie nóg w siadzie 3x8 30kg
i miałam zamiar się wycofać z siłowni bo byłam już mokra i padnięta, ale zrobiłam jeszcze 15 aero.. ten dzień powinnam zaliczyć chyba do nie trenigowych bo zrobiłam trening na jakieś 60-70% jestem bardzo zła na siebie..
możecie krzycze nie będe się obrażać..
Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-06-22 21:15:47