BzykuDG
Ale duża masa nie zawsze oznacza bardzo słabych wyników. Chłopak z Wro, którego poznałem na ustawkach też ma dość dowaloną górę, a teraz na Tour de Pologne dla amatorów wykręcił czas w okolicach 2 h, co daje mu miejsce w pierwszej 200 na 2400 osób, które ukończyły wyścig. Więc jest nadzieja
Ten co pisałem u mnie w dzienniku teamowy grubasek co na TRR mnie wyprzedził na 40km i potem umarł, na TdP amatorów był 89
Na TdP sporo przyjeźdza ludzi co jeżdża po miesiąc na rowerze. No i dla mnie wynik słaby. Tym bardziej TdP amatorów to nie góry, tylko 1200m UP.
Ale wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie dobry kolarz amator to Tomana (zwycięzca 3xTRR) czy Oleś 5.2w/kg.
Z takimi chce się równać.
Ja to raczej mam podejście jak Marian w Kulturystce, tylko ja do kolarstwa.
Ty masz inne cele i priorytety bo duża masa mięsni tylko ogranicza w kolarstwie.
BTW co do do miejsc na wyścigach:
Na Nowy Targ Road Challenge (etapówka- 3 etapy dzień po dniu) byłem 80/140miejsc,
Na Tdp realnie byłbym pewnie koło 40/2500miejsc,
Wniosek- są wyścigi gdzie przyjeźdzają ludzie z łapanki, a są też wyścigi gdzie ludzie wiedzą z czym mają się mierzyć i przyjeżdża tylko konina
Np. Nowy targ ogolił ten Pan:
Swoją drogą niezły amator:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sebastian_Druszkiewicz
Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-08-14 12:14:18