Trochę się to kłóci z tezą o składaniu uderzaczy przez grapplerów - całkowicie się zgadzam z tą tezą. Pomimo, że głębi duszy jestem chwytaczem ciągle staram się poprawić mój boks (na wypadek spotkania z Tobą ). Zmieniony przez - MMA w dniu 2007-09-13 09:36:09
Twoja wiedza o SW znacznie przewyższa moją . Nawet o MT wiesz więcej. MMA, jestem przekonany, że jest dokładnie na odwrót I nie chodzi tu o wzajemne kokietowanie się, tylko o różnicę pomiędzy praktykiem a sfrustrowanym amatorem, który może sobie jedynie poteoretyzować Słusznie zwracasz uwagę na kwestie psychiki (choć na nowym forum rozdają za to [...]
Dobry art kopt SOG poleciał. Tak w ogóle to ja chciałbym dodać coś od siebie. Jak wszyscy zdążyli zauważyć to pytanie się przewija nonstop i nonstop jest kwestią sporną. Wszyscy chcą wiedzieć jaki jest nalepszy styl na ulicę. Każdy chce się "obronić" przed ewentualnym zagrożeniem. Nie wiem po cholerę im najskuteczniejszy styl. Moim [...]
Wszystko jest zależne co chce się osiągnąć. Leczyć kompleksy i zostać madafaking killerem czy po prostu się obronić I to jest mniej więce teza, którą próbowałem najbardziej wypromować z całego tekstu. Dla mnie są tylko 2 sensowne zastosowania SW: sportowa rywalizacja i samoobrona pojęta jako wywalczenie sobie możliwości ucieczki i jej [...]
Buractwo się wykrusza, oj wykrusza. MMA jak jest z tym boksem i tajem bo na sercu mi to leży? Twoja ocena tego rzekomego pojedynku pomiędzy nimi spowodowana jest Twoim lękiem przed starciem z bokserem o którym pisałeś powyżej? Sparowałem kilka razy z kumplem z sekcji boksu i bylo dobrze
MMA jak jest z tym boksem i tajem bo na sercu mi to leży? To jest tylko moje prywatne zdanie. Otóż, wiele osób trenuje taja rekreacyjnie. Jest to modne. Treningi nie są ciężkie. Nie mogą być - sekcje by się wykruszyły. Na boks trafiają raczej ludzie którzy nie boją się dostać po głowie. To było odnośnie rekreacji. A co z zawodnikami. Otóż, ze [...]
No tu jest racja. Buractwo szybko się wykrusza. Ale zawsze później może powiedzieć "Trenowałem MT ! ". Hehe :P Muszę się zgodzić z MMA, że w taju ręce są zaniedbywane, nie tak jak w kyoku :P ale jednak. Dzieje się tak przez imo głupi system punktacji na zawodach. Ręce są słabo punktowane w stosunku np do kolan No i tak jak jak mówi kopt. [...]
jeżeli chodzi o zasady K1, to faktycznie nie ma łokci. Jest dopuszczalne 1 w serii naciągnięcie głowy na kolano oraz wszelkie inne techniki kolanem typu flying knee (oczywiście bez obijania ud w klinczu, ale to dlatego, że w K1 zlikwidowano klincz "dla wartkości akcji"). Jeśli więc chodzi o kolana, taj nie jest taki pokrzywdzony w K1. [...]
"poza tym bądźmy szczerzy: style pełnokontaktowe SĄ elitą wśród SW i ich zawodnicy mają prawo być dumni z tego, co robią (nie mylić oczywiście z arogancją i zarozumiałością). Zresztą oni są przynajmniej w stanie poprzeć swoje 'przechwałki' w walce na ringu, czego nie mozna powiedzieć o bufonach tradycyjnych, którzy na ogół wszelkich [...]
"A jakim prawem bokserzy uwazaja sie za elite w SW? w koncu jest pelno skuteczniejszych stylow - muay thai, judo, zapasy, bjj, sambo, luta-livre itd. Przemadrzali karatecy unikajacy konfrontacji full contact sa tacy sami, jak przemadrzali bokserzy bojacy sie konfrontacji w MMA:)" Nikt nie powiedział, o tym że bokserzy są elitą SW, [...]
Żebyś się młody nie zdziwił, kibole często ostro trenują, zwłaszcza MT i MMA jest na topie A z tą szkoła podstawową to też zwykły stereotyp, na ustawkach i niektórzy z wyższym wykształceniem się udzielają.
Cztery strony temu ochrzaniłem 21latka za mentorski ton. Teraz zaczyna udzielać rad 15latek. Nie, żebym się czepiał, ale... - czekamy teraz na 9-cio latka. BTW Zadzwonił do mnie wczoraj ktoś mniej więcej w tym wieku i pytał o treningi Muay Thai dla dzieci. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby zrobił to w innej porze niż 11-sta w nocy. A Ty MMA nie [...]
Nigdzie nie negowalem tego, że nawet dobry zawodniku uczący się u prawdziwego niekomercyjnego mistrza może przegrać z MT czy innym o tym samym poziomie. Jednak zdecydowanie nie zgadzam się na generalizację, że zawsze i wszędzie. Dodam tylko, że MT w takiej formie ringowej oraz BJJ są sportami walki, a co za tym idzie przystosowanymi do [...]
Co do przewagi trenującego sportowo nad trenującym nie sportowo - mam kilka przykladów, że ktoś komu nie szło w sportowych sparingach świetnie poradził sobie w realnej sytuacji - w tej kwestji raczej skłaniam się do twierdzenia, że najbardzej działają osobowe predyspozycje - jeden nadaje się do sportu i to mu "leży" (w sytuacji gdy [...]
ale z Ciebie MMAniak Wszystko prawda, tyle że to jest już ten poziom "cienkości" który mnie absolutnie satysfakcjonuje Nota bene dzisiaj przyśniło mi się, że trenuję bjj i mi się podobało Coraz bardziej kusi mnie MMA jako przyjemne połączenie fikania i tarzania Małe sprostowanie: Tajbokser ma słabe ręce miewa, ale coraz rzadziej [...]
... przodkowie walczyli o coś... - a o co walczyli konkretnie Królowie, magnaci, itp. wysyłali biednych, głupich wojów, rycerzy, żołnierzy, aby ginęli w imię honoru, Boga, ojczyzny. Sami nie narażali się na utratę życia za to czerpali zyski jeśli wojna była zwycięska. Czy ja gadam ja pacyfista Zmieniony przez - MMA w dniu 2007-09-11 13:56:48
MMA, znam Twoje polemistyczne zapędy, ale muszę Cię zmartwić. Znowu się z Tobą zgadzam Dlatego napisałem wcześniej, że pewne wartości się skompromitowały lub zrelatywizowały. Nie zmienia to oczywiście faktu, że wspomniani woje szli z przekonaniem, że walczą w wielkiej, słusznej sprawie i sprawa ta mogła być dla nich rzeczą, za którą - jak [...]
O co walczyli przodkowie? O to że jakiś koleś u władzy umyślał sobie zabawę w wojnę i wysyłał wojska na podbój g**** obchodzącego żołnierzy zadupia. Jedynie Ci co się bronili walczyli "o coś" Ale że faceci to lubili to już inna sprawa. Kibole też walczą o coś: 1. O "honor" swojego klubu (cokolwiek to znaczy) 2. Aby przetestować [...]