2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Kurde Bzyku, ten Twój patent z mikrofalą do kleiku jest mega W końcu mi wyszło

Wracając do kleiku to też by. Go kupił ale najpierw musiał kupić bym mikrofale

W zasadzie mi liczenie przez 90% czasu nie przysparza problemu. Wiem też kiedy mogę załadować bez liczenia. Jedyna sytuacja "na co dzień", to że z własną kobietą bardzo rzadko jadamy razem. Ja swoje, ona swoje, a jako osobie niećwiczącej ciężko jej było zrozumieć na początku, kiedy wracałem do starego trybu trenowania i żywienia.

A na łychę nigdy nie szkoda makro

Przemo, nie ma za co :*

Filip, wtedy gotujesz go na małym gazie jak mannę i też będzie na pewno ok

Wczoraj Krystek trochę poeksperymentował z tą mąką. Powiedziałem mu, żeby zmieszał ją z twarogiem i pierwotnie twaróg zepsuł cały smak. Ale dorzucił „trochę” słodzików i borówki i wyszedł mistrz.


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-07-07 08:55:56

Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-07-07 09:04:02

Polskikoks

W zasadzie mi liczenie przez 90% czasu nie przysparza problemu. Wiem też kiedy mogę załadować bez liczenia. Jedyna sytuacja "na co dzień", to że z własną kobietą bardzo rzadko jadamy razem. Ja swoje, ona swoje, a jako osobie niećwiczącej ciężko jej było zrozumieć na początku, kiedy wracałem do starego trybu trenowania i żywienia.

A na łychę nigdy nie szkoda makro

też zalezy kto jak liczy ja kalkulatora/dziennika do liczenia nie uzywałem wieki
wszytsko w głowie makro ropzisane:D

to tez sporo ułatwia

Ale ten twaróg to dał przed wsadzeniem do mikrofali?

to wytłumaczcie mi dlaczego jak ja dałem do mikrofali to dosłownie nic, no nawet odrobinę nie zagęściło, a dałem 2x po 5min myślałem, że mi miskę zaraz rozyebie taka nagrzana była
dałem 75g tego kleiku na 200ml wody, wymieszałem w szejkerze, przelałem do miski i wrzuciłem do mikrofali
powodem może być to, że dodałem do tego jeszcze 15g WPC?

No ja bez wpc, dałem 100g na 500ml wody i fajne wyszło. Ale też dłużej trzymałem, 2x 3,5min.

Przemo, z twarogiem w ogóle bez mikrofali. No chyba bez wody robił.

Erwi, widocznie kuchnia nie dla Ciebie

08.07.18

Wczoraj na parapetówce pojadłem fest. Na koniec Wolski zawiózł mnie na stację po lody . Dlatego dzisiaj nie robiłem planowanego ładowania.
Od dzisiaj lecę już też zgodnie z nowym planem.

Trening
Plecy ciężko + brzuch:
1. Wiosłowanie sztangielkami w leżeniu na ławce skośnej - 15x16kg; 15x18kg; 10x24kg; 10x26kg
2. Wiosłowanie sztangielką z odkładaniem - 15x24kg; 15x26kg; 10x36kg; 10x40kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu poziomego do mostka - 15x40kg; 12x55kg; 12x60kg
4. Wiosłowanie na hammerze nachwytem z przytrzymaniem - 15x30kg; 10x40kg; 10x45kg
5. Przyciąganie drążka wyciągu górnego szerokim nachwytem do klatki - 15x35kg; 12x45kg; 12x45kg
6. Podciąganie w poziomie na sztandze - 3x MAX z ciężarem ciała
7. Szrugsy - 4x MAX 32-34

8. Spięcia na hammerze - 4x MAX
9. Kołyska - 4x MAX

Rano „na czczo” 1:20h kolarzówka.
Po treningu 30 min cardio.



Nowy trening, więc nie wstrzeliłem się z ciężarem i w większości przypadków był luz i na następnym treningu będzie trzeba dołożyć. Ale ogólnie trening bardzo mi się podoba i mimo małych ciężarów zajechałem się dobrze.
Ze względu na wczorajsze jedzenie miałem dzisiaj sporo mocy, więc przykręciłem w sumie prawie 2h cardio.


Dieta - LC/LF:
TRENING KOLARSKI
1. Twaróg, jogurt grecki 0%, kazeina
TRENING
2. Potrawka z indyka.
3. Szaszłyk drobiowy z fetą, szaszłyk wieprzowy.
4. Szejk lodowy z WPC.
5. Twaróg, jogurt grecki 0%, kazeina.




Więc generalnie wleciało dzisiaj samo białko plus parę gram fatu z szaszłyków.


Suplementacja:
FitWhey Caffeine - 1,5 tabs przed treningiem siłowym i kolarskim
FitWhey AAKG - 6 kaps przed treningiem
FitWhey Vitamine C - 3x1 tabs do posiłków
FitWhey Magnesium+B6 - 2 tabs po treningu
FitWhey ZMA+B6 - 2 tabs przed snem
FitWhey Beta Alanine - 5 kaps. przed treningiem siłowym i kolarskim
FitWhey Whey Protein 100 Concetrate - wg braków w diecie
FitWhey Peanut Butter - wg braków w diecie.