14.12.2019 Sobota (12 tydzień okresu masowego) Położyłem się wczoraj spać o 22, przebudziłem się o 4, wypoczęty, ale wiedziałem, że nie warto wstawać i lepiej pospać dłużej, potem pobudka o 5, o 6, a jak o 7 zadzwonił budzik to byłem totalnie nie do życia, taki paradoks ;-D No, ale dzień wolny od roboty, więc z rana pozowanie, śniadanie i trzeba [...]
03.01.2020 Piątek (deload) Prawdopodobnie przedostatni deloadowy trening dziś. Jeszcze tylko do roboty i finito ;-D Za to jutro niby dzień wolny ale roboty od groma, nie dość, że muszę nadrobić niedzielne cardio, swój trening, personalne, jedzenie na cała niedzielę i na poniedziałek już + jakieś tam rozpiski planów, więc nudno mi nie będzie ;-D [...]
04.01.2020 Sobota (deload) Późna wpiska, ale roboty co nie miara, od rana personale, rozpiski (nowy rok napędza klientele %-)) A jutro wpis prawdopodobnie się nie pojawi, bo cały dzień we Wrocławiu, ale nadrobię na spokojnie w poniedziałek. Swoją drogą - z ustawek SFD można wynieść czasem nieco więcej niż tylko motywację, bo nawiązana nowa [...]
07.01.2020 Wtorek (1 tydzień masy po deloadzie) Nastawiłem przez przypadek budzik na godzinę później i wszystko dziś w biegu, bo do tyłu jestem ;-D No a dziś powrót do rzeczywistości - trzeba iść w końcu do roboty ;-D Samopoczucie z rana mega dobre, dobre nastawienie i chęci przede wszystkim! Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, po treningu [...]
09.01.2020 Czwartek (1 tydzień masy po deloadzie) No i beng, pękło! Pierwszy raz 3 cyfry na wadze, dokładnie 100,1kg ;-D Wszystko idzie w dobrym kierunku ;-D Do tego też, nie zatrzymuję się, czwarty trening z rzędu i czuję się świetnie! ;-) Jeszcze tylko jutro, a potem można u Mariusza działać z bareczkami i być może klatką ;-D Cardio: 20 min na [...]
21.01.2020 Wtorek (3 tydzień masy po deloadzie) Pierwszy dzień po nocce i człowiek solidnie przybity. Mało snu, wstałem wcześnie, bo remont w domu to ani pospać nie dają ;-D O ile na cardio nie miałem oporu się zebrać, o tyle, by wyjechać z domu na trening to dramat i przeciąganie w nieskończoność ;-D I zaczął się brak czasu na wszystko - a [...]
31.01.2020 Piątek (4 tydzień masy po deloadzie) Dzisiaj tylko 4h snu, więc bez rewelacji, cardio kręciłem jeszcze z zamkniętymi oczami ;-D Ogólnie samopoczucie super, w końcu wróciło pozytywne myślenie ;-D Co prawda - w przyszłym tygodniu na noc do roboty, co nieco pokrzyżowało mi plany, ale trzeba będzie kombinować, nie ma tego złego ;-) Cardio: [...]
01.02.2020 Sobota (4 tydzień masy po deloadzie) No to dziś pospałem, może nie jakoś specjalnie dużo, ale na tyle, by czuć się dobrze ;-D Z rana tradycyjnie pozowanie - waga już stabilnie 101,5kg, więc wszystko wróciło do normy, apetyt też jest! A żeby nie odstawać od Mariusza i Przemka - dzisiejszy trening również mega wszedł, dobra aura panuje! [...]
13.02.2020 Czwartek (6 tydzień masy po deloadzie) Kolejny niedospany dzień, ale tego wymaga życie ;-D Ogólnie samopoczucie takie średnie, cieszy mnie fakt, że dziś ostatni raz do roboty i od jutra urlop. Cardio dziś jakieś takie wymuszone. Trening też bez polotu. Na ręce pojawił się krwiak po ostatnim zdarzeniu, więc myślę, że teraz to będzie [...]
21.02.2020 Piątek (7 tydzień masy po deloadzie) Wczoraj po robocie wróciłem padnięty totalnie. Tyle co ogarnałem posiłki na dziś i w kimę. No i tak pospałem prawie 7h, co też sprawiło, że dziś samopoczucie znaacznie lepsze. Cardio z rana wkręciło się aż miło, no i ochota na trening też na dobrym poziomie ;-D Ogólnie coraz bardziej marzę o jakiejś [...]
06.03.2020 Piątek (1 tydzień utrzymania wagi) Mało snu, ale to nic nowego ;-D Wstałem - doms'y po wczorajszych nogach okrutne, więc trzeba było je rozruszać na rowerku z rana, więc standardowo cardio wpadło. Potem przedtreningowy i ruszyłem działać. Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi skos+ [...]
27.03.2020 Piątek (1 tydzień redukcji) Wstałem rano i tak się zastanawiam - 4 z 5ciu planowych jednostek cardio mam już za sobą, więc teoretycznie mogę dziś pominąć, bo jeszcze 2 dni przede mną, w których mogę je machnąć. No, ale że były i chęci i tak jakoś zawsze psychika luźniejsza - tym bardziej teraz, jak na co dzień tego ruchu mniej - to [...]
31.03.2020 Wtorek (2 tydzień redukcji) Nie zwalniam tempa, wszystko jak po sznurku ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PULL 1 1. Wiosłowanie sztangą nachwyt 5s 2. Podciąganie na drążku 5s 3. Ściaganie gumy z góry do klatki 5s 4. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc 5s 5. Narciarz z gumą 5s 6. Odwrotne rozpiętki na [...]
03.04.2020 Piątek (2 tydzień redukcji) Wczoraj wieczorem nie wytrzymałem i skręciłem jeszcze jedną 35minutową sesję cardio, aczkolwiek nie wliczam jej do tego "co mam do wykonania" ;-D Czyli dziś 5/6 jednostek wykonanych. Trening też obłęd ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi skos+ 5s 2. [...]
11.04.2020 Sobota (3 tydzień redukcji) Coś się zaczynają pojawiać jakieś niefajne problemy z zasypianiem ;-D Niby muli wieczorem, kładę się do łóżka i leżę patrząc w sufit %-) Jeszcze mi to tam nie przeszkadza, bo zawsze coś kilka minut sobie dośpię w ciągu dnia, aczkolwiek od przyszłego tygodnia już do roboty ;-D Dziś wstałem dość wcześnie, [...]
30.04.2020 Czwartek (6 tydzień redukcji) Nogi w robocie odczuwalne konkretnie, ale do przeżycia. Starałem się jak najwięcej chodzić, by się nie zasiąść na tej nocce, bo byłby dramat znowu ruszyć }:-( Myślałem, że waga podskoczy, a tu to samo co wczoraj, więc ładnie idzie ;-D Cardio z rana dość ciężko, bo te uda takie sztywne ;-D Cardio: 40 min na [...]
11.05.2020 Poniedziałek (8 tydzień redukcji) Nie pamiętam kiedy ostatni raz wstawałem o 4 rano ;-D No, ale by się ze wszystkim wyrobić to trzeba. Cardio szło nieźle, lekko i przyjemnie ;-D Natomiast zebrać się na ten trening.. ciężko ;-D Cardio: 40 min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym Trening: PULL 2 1. Podciąganie na drążku podchwyt 4s 2. [...]
14.05.2020 Czwartek (8 tydzień redukcji) Jestem mega zadowolony, że zrobiłem wczoraj to drugie podejście do tych nóg i że się udało :-D Aczkolwiek.. coś mnie dopadło, bo zero jakichkolwiek zmiennych, a straszna zgaga mnie męczy przez cały dzień, no i aż dziwne jak na redukcje - apetyt zerowy. Dziś ten pierwszy posiłek to męczyłem okrutnie, [...]
03.06.2020 Środa (11 tydzień redukcji) Melduję, że pokuta za wczoraj została odmówiona %-) Wstałem z rana zmotywowany jak nigdy i mowie sobie "dziś chociażby ch.. na ch.. stanął to wszystko zrobię na tip top" }:-( Cardio: 45 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PULL 1 1. Wiosłowanie sztangą nachwyt 4s 2, Martwy ciąg rwaniowy 4s 3. [...]