2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Super, ładny IF, widać że sie nie obijałeś. Walcz w niedziele i upragniony odpoczynek, jak u mnie

Jednak nie wiadomo jeszcze co z moim roztrenowaniem po rozmowie z Maćkiem . Stanęło na tym, że po powrocie z wakacji po kilku dniach ocenię czy cisnę czy odpuszczam. Wtedy zostanie 2 tyg do startu.

21.09.19

Dziś dzień bez treningu siłowego, tylko lekki przedstartowy na szosie.

Trening.



Na początku nogi lekki beton, ale po sprintach się rozkręciłem. Udało się złapać srebrną gwiazdkę, 20W mi zabrakło do złotej
Potem kilka powtórzeń HiCad i średnim tempem powrót.


Dieta:
1. Tosty z serem i szynką.
2. Owsiane z serkiem wiejskim, jabłkiem i Allnutrition Strawberry in Jelly.
TRENING - intra izotonik; bezpośrednio po SFD BCAA 2:1:1 Instant.
3. Polędwiczka wieprzowa, ryż i warzywa.
4. Chudy szejk Twix.
5. Polędwiczka wieprzowa, ryż, oliwa z oliwek i warzywa.
6. Szejk lodowy z SFD Whey Delicious, kubek Grycanów.




Myślę, że jeszcze jakieś węgle załaduje, bo wyszło dziś niecałe 3200 kcal. Jutro start punkt 12:00, to z rana jeszcze jakieś 2 większe posiłki wlecą. Aczkolwiek to krótki start, więc bez szaleństw. Pewnie więcej wpadnie po


Suplementacja:
FitWhey Caffeine - 1,5 tabs przed treningiem kolarskim
Allnutrition Omega Strong - 2 tabs do pierwszego i do ostatniego posiłku
SFD Vita-Min Complex Sport - 2 tabs do pierwszego posiłku
SFD MAG B6 Forte - 2 tabs po treningu kolarskim
SFD BCAA 2:1:1 Instant - 15g po treningu kolarskim
SFD Whey Delicious - według braków w diecie.

Nie mam bladego pojęcia jak wy te piki wysokiej mocy robicie. Sam choćbym pedały pourywał, to mimo swojej masy nie przekroczyłbym chyba 800W

Eee niemożliwe. 800W to ja w krokach trzymam jakoś z 12 sekund jak dobrze pamiętam.

Podpatrzyłem u Ciebie na wykresie że kadencję trzymasz ok 120rpm. Popróbuję o ile z siodła nie wylecę

Przy sprincie pewnie tak. Nie patrzę, tylko cisnę
Przy HiCad pokazało mi 182, ale na takiej wartości gdzieś kończy się mój miernik mocy. Bo to z niego kadencja jest brana. Mój rekord na czujniku kadencji (musiałbym za każdym razem odłączać miernik mocy), to chyba 204 obr/min

22.09.19

Race Day!
Noc oczywiście średnio przespana jak zawsze. Start miałem o 12:00, więc rano wrzuciłem jeszcze 2 posiłki (w tym na śniadanie kebab z kurczaka z ryżem i oliwą ), poczytałem książkę i pojechałem na rowerze na start. Miałem 15 km z domu, więc nawet nie chciało mi się pakować sprzętu do auta. Do tego pogoda udała się idealnie!
Na miejscu był pierwszy raz w tym sezonie poślizg czasowy, bo przed nami samorządowcy jechali dłużej, niż przewidywali i ruszyliśmy o... 12:05


Wyścig.



Najbardziej lajtowy start ze wszystkich do tej pory. Grupa specjalnie nie chciała pracować, więc było bujanie się przez 3 okrążenia z kilkoma akcentami po drodze. Dopiero pod koniec na ostatniej prostej był ogień. Wyszło moje małe doświadczenie przy finiszowaniu i nie potrafiłem przebijać się do przodu mimo tego, że miałem moc. Finalnie mnie wzięło kilka osób, jak wziąłem też parę, ale jakieś 5 miejsc mogłem stracić w ogólnym rozrachunku.
Przez 42 min wyścigu IF mi wyszło 0,95, więc było bardziej lajtowo, niż na poprzednich treningach. Ale średnia i tak wyszła niezła, bo 40 km/h i maksymalna prędkość 61 km/h na totalnie płaskim terenie.

Ale za to najlepszy mój rezultat ze wszystkich startów. Zająłem 24 miejsce na 153 startujących w OPEN oraz 16. na 39 osób w mojej kategorii wiekowej. Więc całkiem w pytę jak na pierwszy sezon

Potem jeszcze poszedłem 1,5h zrobić rozjazd. Więc dojazd, wyścig, powrót i rozjazd w sumie dzisiaj wyszło mi jakoś 110 km.


Dieta:
1. Kebab drobiowy z ryżem, oliwą z oliwek i warzywami.
2. Musli owocowe z jogurtem naturalnym, nektarynką i czekoladą.
WYŚCIG - przed baton energetyczny i żel energetyczny; w trakcie izotonik; po banan
ROZJAZD - intra izotonik, bułka z serem i szynka, baton musli; bezpośrednio po SFD BCAA 2:1:1 Instant.
3. Pieczywo chrupie w czekoladzie, szejk lodowy z SFD Whey Delicious.
4. Kebab drobiowy z warzywami.
5. Pizza.




Nowa pizzeria we Wrocławiu, która serwuje pizzę w stylu Detroit. Re-We-La-Cja! Do tego mają jeszcze burgery, więc raz jeszcze na pewno ich odwiedzę.


Suplementacja:
FitWhey Caffeine - 1,5 tabs przed treningiem kolarskim
Allnutrition Omega Strong - 2 tabs do pierwszego i do ostatniego posiłku
SFD Vita-Min Complex Sport - 2 tabs do pierwszego posiłku
SFD MAG B6 Forte - 2 tabs po treningu kolarskim
SFD BCAA 2:1:1 Instant - 15g po treningu kolarskim
SFD Whey Delicious - według braków w diecie.


A tu jeszcze pakiet startowy, w którym było zarąbiste etui na akcesoria w kształcie bidonu Vittorii. No i jeszcze oczywiście był talon na grochówkę czy jakąś tam zupę, ale oddałem dalej.




Także weekend generalnie idealny!

gratulacje kolarzu

Gratki dobrej pozycji
Wziąwszy pod uwagę że dwa KOM'y wpadły, nie było chyba tak lajtowo jak to opisujesz. Coś tam z siebie musiałeś dać