23.04.2020
Dziś 6. z 7 etapów Tour’u na Zwift!
Wyścig!
Dzisiaj 55 km i prawie 1000 m w pionie. Na starcie pojawiło się najmniej zawodników do tej pory - 432 osoby.
Zacząłem dobrze i przez pierwsze 20 km trzymałem się w grupie jadącej na 50-70 miejsce. Oczywiście byłoby za dobrze, więc strzeliłem w pewnym momencie
Co się okazało następna grupa była 1:15 min z tyłu, więc przez jakieś 3-4 minuty jechałem na ok. 70% FTP, żeby sobie trochę odpocząć. Z tamtą grupą dojechałem już do końca i finalnie zająłem 73 miejsce. Trochę pozostał niesmak, bo szkoda mi tamtej grupy, ale i tak jest całkiem nieźle.
Co się potem okazało mimo, że przez te kilka minut jechałem luźniej, to wpadła dzisaij złota gwiazdka z 60 min, czyli zanim odpadłem musiałem jechać bardzo mocno jak na mnie.
W nocy jak się wszystko przemieli zobaczę jak moja sytuacja w generalce.
Dieta:
1. Tosty z mozarellą i szynką.
2. Kurczak z kaszą jaglaną, oliwkami i warzywami.
3. Tortille z kurczakiem, oliwkami i warzywami.
4. Wafle z twarogiem, mrożonym mangoi, czekoladą 70%i SFD Casein.
5. Kurczak, z kaszą jaglaną, olejem lnianym i warzywami.
WYŚCIG - bezpośrednio po ciastko ryżowe; intra izotonik i 2 żele; bezpośrednio po Iron Recover.
6. Lód M&M’s i bułki z serem Piórko.
Suplementacja:
SFD Mag B6 Forte - 1 tabs po wyścigu
Allnutrition Almond Cream - według braków w diecie
SFD Whey Delicious - według braków w diecie
SFD Berberine HCL - 1 tabs do śniadania i 1 tabs po wyścigu.
Teraz został jutro siłowy i w sobotę ostatni etap. Jeszcze kompletnie nie wiem jaką objąć strategię, ale wiem, że jutro już cały dzień ładuję. Przede mną zostało 107 km i 1650 m w pionie! Czyli lekko 3 h ciągłego nakurfiania!
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-04-23 22:23:46