Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
14.08.16
Wstałem rano jeszcze pełny po sobotnim jedzeniu i w zasadzie „na czczo” poszedłem na trening. Ogólnie pierwszy posiłek wleciał o godzinie 14:00 . A co konkretnie, to o tym już poniżej.
Trening
Barki + triceps + łydka: 1. Unoszenie sztangielek bokiem - 20x12,5kg; 15x15kg; 10x20kg + 8x12,5kg; 10x20kg + 8x12,5kg + 8x9kg
2. Wyciskanie na suwnicy sprzed brody szeroki chwyt - 10x55kg; 8x55kg; 6x65kg
3. Wyciskanie na suwnicy sprzed brody wąski chwyt - 12x35kg; 12x35kg; 12x35kg
4a. Unoszenie sztangi za plecami w opadzie - 12x22,5kg; 12x22,5kg; 12x22,5kg
4b. Face pull - 12x11szt.; 12x11szt.; 12x11szt.
5. Unoszenie sztangielek bokiem w oparciu o ławkę - 12x12,5kg; 12x12,5kg; 12x12,5kg; 12x15kg;
6. Wyprosty ramion z linkami wyciągu górnego - 15x9szt.; 12x10szt.; 8x11szt.
7. Wyciskanie francuskie sztangielką zza głowy w odchyleniu - 15x25kg; 12x27,5kg; 10x30kg
8. Wspięcia siedząc - 4x MAX 60kg
9. Wspięcia stojąc na suwnicy - 4xMAX 160kg
Na koniec tabata, a popołudniu trening kolarski.
Oczywiście na treningu sporo mocy i gdzieniegdzie udało mi się coś dorzucić. Przy wyciskaniu w szerokim chwycie zejdę o 2,5kg w ostatniej serii na następnym treningu, bo nie jestem zadowolony z techniki.
A tak poza tym jakiejś przesadnej pompy o dziwo nie było. Trening zrobiony z krótkimi przerwami, aby lecieć już jeść
W ciągu dnia, aby więcej jedzenia się zmieściło, zrobiłem na szybko 1,5h trasę na kolarzówce
Dieta
No więc tu tak, trening bez posiłku. Po treningu shake z 30g mixu WPI/kazeiny. A potem...
Olimp Gladiator - jak pisałem wczoraj mega smaczne, porównywalne z Oh Yeah, które dla mnie są numer 1. A składowo? Bez porównania lepsze. Cena super, smak jeszcze lepszy!
Potem pizza z 4 rodzajami mięsa, białko najważniejsze
Test nowych smaków w ulubionej lodziarni. Poszły krówkowe i coś musiałem dobrać, więc trochę niechętnie wziąłem jogurtowe z marakują, które okazały się rewelacyjne.
Po drodze do domu nie mogłem sobie odmówić Sun Rice z ALDI, które mają mega pyszną czekoladę. 200g wjechało w parę minut
Tutaj, aby się ułożyło wypadł trening kolarski i potem dalej
Mega dobre karmelowe lody z tygodnia hiszpańskiego w Lidlu. Już zapomniałem jakie są dobre i biją na bank Grycana i Carte d’Or karmelowe!
Potem na miasto uczcić moje i kuzyna urodziny. Najpierw shot Glenfiddich’a 12stki, a potem trochę pedaliady . Ale jakiś czas temu otworzyli nam we Wro Coctail Bar Max, w którym miałem okazję być parę razy w Warszawie i nie mogłem sobie odmówić mega dobrych i świetnie podanych koktajli.
No i na zakończenie dnia enchiladas i już po męsku browar.
Na dobitkę miały pójść jeszcze McFlurry, ale już mnie zaciągnęli do domu hehe.
Tak więc plan weekendowy zrealizowany. Od dzisiaj już na czysto, tylko w tygodniu wpadnie kawałek tortu urodzinowego z rodzicami i to tyle. Sylwetka dzisiaj igła, oby tylko nie było odbicia za dużego za 1-2 dni.
Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
Pizza bardzo dobra, ogólnie uważam, że Pizza Station jest TOP jeśli chodzi o pizze amerykańskie. Ale rozmiar malutki, bo tak jak Marian, lubię testować dużo różnych rzeczy
vexoo, dzięki za info, polecą następnym razem . Polecam Ci jeszcze niebieskie czekoladowe z Lidla. Jedyna czekolada jeśli chodzi o lody, która w ogóle mi smakuje!
A co do ssania czy zapychania, to nie wiem, ale od jakiegoś pół roku wydaje mi się, że strasznie mi się skurczył żołądek, bo strasznie mało mogę zjeść i strasznie długo się to trawi, w porównaniu do tego co było rok temu np. I jak rok temu z Adamem polecieliśmy w 7street Combo Tower Burger, który waży cały 1,1 czy 1,3kg, potem po drodze shake Bounty w Macu i na koniec 9 opakowań lodów amerykańskich i hiszpańskich z Lidla na 3 osoby zagryzając dużą Milką Oreo, tak teraz sobie tego kompletnie nie wyobrażam... Ma to swoje plusy, ostatnią redukcję pod zawody nie byłem głodny ani jeden dzień .