2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Na szczęście tylko 8 km, bo dłużej tak najedzony bym nie ujechał . Porcja była naprawdę konkret i właśnie tak trasa była planowana, żeby ta smażalnia było na pod koniec.

No to miałem na myśli właśnie
Ja np nie mogę iść na rower lub biegać wcześniej niż 2 godziny po posiłku (najlepiej na czczo) z kolei jeśli chodzi o siłownię to mogę od razu po posiłku - nie czuje dyskomfortu i czuje się silny

Matkobosko, rybę popsuli. W panierce? Taki większy paluszek rybny? Jakby paluch

_Szajba_

Matkobosko, rybę popsuli. W panierce? Taki większy paluszek rybny? Jakby paluch

Widać, że dawno Cię nie było na wakacjach nad polskim morzem

No chyba nie sugerujesz że starą rybę w panierkę pakują

Nieee. Prócz łososia każda ryba jest w panierce

Nie tylko u Damiana wyścigowy weekend. Dzisiaj zaliczyliśmy kolejny start z cyklu PKO Ubezpieczenia Via Dolny Śląsk. Tym razem padło na Żmigród i GP Doliny Baryczy. Szybkie, totalnie płaskie 36 km. Natomiast mocny wiatr zadbał, aby nie było za łatwo.
Dojechałem do końca w pierwszej grupie. Finisz był dość długi, bo trwał przez 1 km ze względu na 3 ostre zakręty na samym końcu. No i byli ode mnie mocniejsi. 11 w M30 i 16 w Open. Lepiej bym nie pojechał.
NP z całości 285W, średnia moc z ostatniego kilometra 420W. Trzeba więcej trenować





Małgośka dzisiaj mocno zestresowana, bo był to Jej pierwszy płaski wyścig i w zasadzie pierwszy raz w życiu jechała w peletonie. Ale poszło Jej super! Cały czas trzymała pierwszą grupę i z całą pewnością mogę powiedzieć, że była tam najlżejsza, co na płaskim terenie i mocnym wietrze zbytnio nie pomaga . Sporo musiała też nadrabiać za zakrętami. W rezultacie 5 km przed metą dziewczyny z pierwszej grupy Ją urwały i do końca jechała już sama cisnąć, żeby nie doszła Jej druga grupa.
Finalnie udało się wskoczyć na najniższy stopień podium w K20 i zajęła 10 miejsce w Open.




Był to też dla nas wyjątkowy start, bo pierwszy w nowych barwach. Zostaliśmy zawodnikami Elmar Eska Team i musieliśmy pożegnać się team'em Gastro Cycling




Co to byłaby za post, jakby zabrakło jedzenia
Na pierwszy ogień poszło Bao Pulled Beef, a potem poprawiliśmy ciastami sernik i Snickers.





Następny start za 2 tygodnie w Gromadce. Również płasko z jednym akcentem. Pętla 19 km i będziemy jechać ją jechać 2 albo 3 razy.



No i gratulacje dla Ann.., bo jak dobrze wyszpiegowałem , to też dzisiaj jechała i zdobyła pudło na dłuższym dystansie (72 km)!


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2021-06-13 18:43:28

Oj to niestety nie ja. W tym roku nie startuje. Myślę, że w przyszłym roku spotkamy się na jakiś zawodach i na pewno podejdę pogadac ! Bo aktualnie to ja się przygotowuje... do porodu.

Ann..

Oj to niestety nie ja. W tym roku nie startuje. Myślę, że w przyszłym roku spotkamy się na jakiś zawodach i na pewno podejdę pogadac ! Bo aktualnie to ja się przygotowuje... do porodu.

O kierwa, ale faux pas
Na Stravie obserwuje nas Ann W i z automatu już kiedyś zakodowałem sobie, że to Ty
No to trzymam kciuki za przygotowania

Wielkie brawa dla Was!!!