31.12.19
Z rańca szykowanie placków na pizzę, bo dzisiaj wcielam się w rolę pizzaiolo
Na wszelki wypadek zrobiłem dwoma metodami wyrastania, w cieple i w chłodzie
Trening.
Koniec roku, mówią żeby nie szaleć z fajerwerkami, bo psy itd., ale trening wyszedł mi petarda
Dieta:
1. Tosty z serem.
2. Owsianka z jogurtem naturalnym i gruszką.
3. Wołowina z makaronem ryżowym i warzywami.
TRENING KOLARSKI - intra izotonik, banan i baton musli; bezpośrednio po SFD BCAA 2:1:1.
4. Wafle z mrożonym mango, twarogiem i SFD Casein.
5. Szejk lodowy z SFD Whey Delicious i kostką czekolady truskawkowej.
6-X. Pizza, tortille, whisky i kto wie .
Suplementacja:
SFD Mag B6 Forte - 2 tabs po treningu kolarskim
SFD Dziki Orzech - według braków w diecie
Allnutrition Almond Cream Crunch - według braków w diecie
SFD BCAA 2:1:1 Instant - 15g po treningu kolarskim
SFD Whey Delicious - według braków w diecie
Allnutrition Omega3 Strong - 2 kaps do pierwsze i ostatniego posiłku
SFD Vita-Min Complex Sport - 2 tabs do pierwszego posiłku.
SFD Curcumine - 1 tabs do pierwszego i ostatniego posiłku.
SFD Berberyne HCL - 1 tabs do posiłku potreningowego.
No i podsumowanie 2019.
Trochę tych kalorii na rowerze przepaliłem. Co najlepsze, to 75% tego dodatkowo zjadłem prócz normalnych posiłków, więc dzięki rowerowi dojadłem ponad 200.000 kcal w roku
Jeśli chodzi o bieg, to uwzględnia to też spacer na bieżni.
No i trochę godzin na siłce też spędziłem
Zdrowia i sukcesów na wszelkich płaszczyznach w 2020 dla Was!
Do zobaczenia w przyszłym roku