2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałem na trenażerze. Ale odpowiadając na Twoje pytanie, to tak. Tak samo jak to robiłem w zeszłym sezonie. Najwyżej nie dokręcę. Ale zdecydowanie więcej kręcę w terenie, więc nie widzę sensu robić testu na trenażerze, a potem kręcić na dworze.

Tymczasem...





Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-20 21:24:30

Faktycznie, jeśli masz to szczęście że możesz kręcić w terenie to błędem byłoby programowanie treningu w oparciu o test indoor.

Każdy może, tylko nie każdy ma ochotę . Póki nie pada, to lecę w terenie. Dziś było w nachłodniejszym momencie -1,8 stopnia i dalej było komfortowo w rozpiętej bluzie i wiatrówce. Jeszcze mam w opcjach kurtkę i zestaw bluza + kurtka, więc tym się nie martwię.

BzykuDG

Nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałem na trenażerze. Ale odpowiadając na Twoje pytanie, to tak. Tak samo jak to robiłem w zeszłym sezonie. Najwyżej nie dokręcę. Ale zdecydowanie więcej kręcę w terenie, więc nie widzę sensu robić testu na trenażerze, a potem kręcić na dworze.

Tymczasem...






Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-20 21:24:30

No to już poważne wyzwanie. Lekko nie bedzie. Widzimy się

No wiem właśnie. Teraz jestem na etapie "byle dojechać", ale wiem, że jak już zacznę jechać, to ambicje zrobią swoje i będę chciał cisnąć. Więc oby się nie spalić tylko

I jeszcze rozkmina gdzie ja tyle kanapek na 2 h jazdy napcham . A tak serio tak długo jeszcze nie jechałem, więc jedzenie to też będzie dla mnie wyzwanie, żeby dobrze rozplanować.


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-21 09:37:11

Moje ostatnie przygotowanie do zawodów kiedy zdecydowałam się w ostatniej chwili to jeden żel na 1:50 godz wyscigu. Nie wiem jak inni żywią się pod czas wyścigow ale ja pierwszy żel po godz jem a potem co ok 45 min żel.

BzykuDG

No wiem właśnie. Teraz jestem na etapie "byle dojechać", ale wiem, że jak już zacznę jechać, to ambicje zrobią swoje i będę chciał cisnąć. Więc oby się nie spalić tylko

I jeszcze rozkmina gdzie ja tyle kanapek na 2 h jazdy napcham . A tak serio tak długo jeszcze nie jechałem, więc jedzenie to też będzie dla mnie wyzwanie, żeby dobrze rozplanować.



Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-21 09:37:11

Polecam dużo w płynie przed załadować i dobre izotoniki ogarnąć. Coś co mnie pozytywnie zaskoczyło na Chojniku to - pomidor z solą, fajnie zmienia smak w ustach i daje odświeżenie.

Na te 2h to trzeba zadbać o jedzenie przed. A w trakcie izo, jakieś batoniki/żele/suszone owoce. Ja tam kanapek nie będę jadł w trakcie, krótki wyścig


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-01-21 10:19:08

Ann, ja zdecydowanie czuję większą potrzebę jedzenia, niż jak patrzę po innych. Naładuję się wcześniej dobrze, wezmę z zapasem 3 żele i batona i jakoś będzie

Fighter, ale tego pomidora, to w czasie jazdy chyba nie bardzo . Izotonik mam ten z Nutrenda sprawdzony i jest ok. Ewentualnie SIS Hydro Go, bo jest jeszcze bardziej neutralny. Batony i żele też tylko z SIS, bo wchodzą jak woda, zero kleju. Dodatkowo jest wersja z kofeiną.

Damian, te kanapki,to wiadomo, że z przymrużeniem oka hehe.

Generalnie 2h to trzeba liczyć się z tym, że szansa na jedzenie będzie mała. Z doświadczenia wiem, że to jednak bardzo dynamiczny wyścig.
Wszystko tak naprawdę rozstrzygnie się na 1 podjeździe. Potem utworzą się grupki i raczej już ciężko będzie przeskoczyć. Ja idę na 1 podjeździe 150%, a potem zobaczymy

Ps. Będzie bolało, bardzo, bardzo...


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-01-21 10:32:22