Pierwsza szosa w tym roku i ogień. Oby tak do końca roku!
Trening.
Pobudka rano i -7 stopni . Ale za oknem mega słońce. Przeczekałem trochę i ruszyłem jak już były 2 stopnie na plusie i potem robiło się tylko ciepło. Trening dość mocny, ja najedzony, więc ogólnie wyszło rewelacyjnie.
W tym tygodniu czeka mnie jeszcze 5 h na szosie.
Dieta:
1. Tosty z serem Piórko.
2. Musli z jogurtem naturalnym i musli.
TRENING KOLARSKI - intra izotonik, banan, daktyle i baton musli; bezpośrednio po SFD BCAA 2:1:1.
3. Gofry z Redcurrant in Jelly.
4. Indyk z ryżem i warzywami smażony na maśle klarowanym z oliwkami.
5. Jajecznica z mozzarellą.
Cały czas trzymam podbite kalorie. Dziś 3700 i makro BTW 150/70/600. Pociągnę tak albo do końca tygodnia albo do połowy stycznia (mam wyjazd firmowy 15-17 stycznia) i potem już docelowe cięcie na sezon.
Suplementacja:
SFD Mag B6 Forte - 2 tabs po treningu kolarskim
SFD Dziki Orzech - według braków w diecie
Allnutrition Almond Cream Crunch - według braków w diecie
SFD BCAA 2:1:1 Instant - 15g po treningu kolarskim
SFD Whey Delicious - według braków w diecie
Allnutrition Omega3 Strong - 2 kaps do pierwsze i ostatniego posiłku
SFD Vita-Min Complex Sport - 2 tabs do pierwszego posiłku.
SFD Curcumine - 1 tabs do pierwszego i ostatniego posiłku.
SFD Berberyne HCL - 1 tabs do posiłku potreningowego i kolejnego.
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-02 20:09:32
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-01-02 20:09:55
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html