[...] jest tłuszcz (węgle też, ale dopiero kiedy mam węgle i fat moje trawienie jest bez zarzutu) BlacCat - coś za coś. Każdy ma swój krzyż. Ja naprawdę dość często kvrwię na swój kręgosłup - przez niego jestem najmniej predysponowanym człowiekiem do bycia dobrym gimnastykiem - bo w gimnastyce jak nigdzie indziej prawidłowa postawa jest bardzo dużym [...]
Ja to powiem Wam, że nie mam w ogóle obciążenia genetycznego mojego ojca. Co najwyżej podobne rysy i długie szkity%-) A tak to yebaniec ma idealny kręgosłup - 65 lat i nic go nigdy nie bolało (ja jestem zdezelowany już teraz i jedyne co mnie ratuje to moja wiedza i praca), jest ekstrawertykiem i mistrzem przemówień, do tego ma zayebisty dryg do [...]
Ja to powiem Wam, że nie mam w ogóle obciążenia genetycznego mojego ojca. Co najwyżej podobne rysy i długie szkity%-) A tak to yebaniec ma idealny kręgosłup - 65 lat i nic go nigdy nie bolało (ja jestem zdezelowany już teraz i jedyne co mnie ratuje to moja wiedza i praca), jest ekstrawertykiem i mistrzem przemówień, do tego ma zayebisty dryg do [...]
Ja to powiem Wam, że nie mam w ogóle obciążenia genetycznego mojego ojca. Co najwyżej podobne rysy i długie szkity%-) A tak to yebaniec ma idealny kręgosłup - 65 lat i nic go nigdy nie bolało (ja jestem zdezelowany już teraz i jedyne co mnie ratuje to moja wiedza i praca), jest ekstrawertykiem i mistrzem przemówień, do tego ma zayebisty dryg do [...]
[...] jako niepredysponowany amator nigdy w życiu nie osiągniesz 1/5 tego co zawodowcy. Tam trzeba być małym (ja wysoki jakoś super nie jestem ale 183 cm mam), mieć nienaganny kręgosłup (u mnie scheuermann, hiperlordoza i hiperkifoza) i mieć wzglęnie długi tułów ( ja mam krotki i długie giry). Jednak do czego zmierzam tym wywodem - moja filozofia [...]
[...] U bardzo wielu osób mobilność nie będzie aż tak ważna jak u mnie - bo po prostu naturalnie ją mają. Ja też pewnie tyle bym nie wiedział gdybym nie miał powykrzywianego kręgosłupa%-) A co do zarabiania na tym - bardzo bym chciał, teraz wkręciłem się juz dość mocno w moją branże,w której obecnie pracuję i szczerze mówiąc ciężko byłoby [...]
[...] zweryfikować działania niektórych lekarzy, a nawet ujrzeć ich bezsensowność. Ja w swoim przypadku tak miałem - wiadomo, u mnie kompletnie inny kaliber, bo po prostu krzywy kręgosłup, nie zmienia to jednak faktu, że dzięki swojej wiedzy, jestem w stanie odróźnić dobrego lekarza od chvjowego. Czasami fachowcy popełniają zdumiewająco głupie [...]
[...] pokorę. Biedni są Ci, którzy mają wszystkiego pod dostatkiem, bo kiedy napotykają jakiś problem są absolutnie bezradni. Ja za młodu borykałem się z dwoma problemami - kręgosłup po wypadku i bycie przy kości ( i jeszcze śmierć mamy, ale mówię o rzeczach typowo cielesnych). Dzięki kręgosłupowi nauczyłem się bardzo dużo o treningu i anatomii [...]
[...] dosłownie mnie przewraca. Niedawno ciocia przyjechała do nas i jak mnie chciała przytulić to automatycznie się wycofała bo ją tak przeraziło to, że czuć mi wszystkie żebra, kręgosłup, nawet mostek jest już widoczny. Bycie chudym jest do dupy, lepiej z dwojga złego być grubaskiem, chociaż ma się miękko. Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w [...]
Ja to całe życie powtarzam. Lekarze generalnie są g.ówno warci jeśli chodzi o niepospolite schorzenia. Pierwszy mój problem - kręgosłup. Wszystko co z nim związane, cała wiedza jak ćwiczyć i co robić, to co mi najbardziej pomaga, to tylko i wyłącznie moja "autorska" rehabilitacja. Po drodze było dziesiątki lekarzy i fizjo. Lekarza ani jednego nie [...]
[...] dyski ma z 70% osób po chyba 40 latach. Niektórzy tego nie czują, niektórzy czują. Jedni mają przepuklinę i normalnie funkcjonują bez bólu, drudzy nie mają nic i ich boli kręgosłup. To ciekawy temat. Ja mam chyba 3 wypukliny, czyli takie mniejsze przepukliny, z czego dwie mi przypominają że są - w tych miejscach dużo szybciej sztywnieje i [...]
[...] o sondę. Chociaż ostatnio jak mi ją założyli, to od razu chciałem żeby wyjeli, ale może teraz wytrzymam. Nabawiłem się bardzo złych nawyków. Przez problemy z oddychaniem zacząłem się garbic. Wykrzywił mi się kręgosłup przez ciągłe opieranie się o coś jak mam już wstać. I zacząłem obgryzac skórki przy paznokciach ze stresu aż do krwi czasem.
Szczerze mówiąc, to licho. Kręgosłup bardzo mnie boli, bo ciągle jestem w pozycji półsiedzącej. Nie mogę leżeć na płasko, bo się duszę od razu. Poza tym ,angina mnie męczy, nie mam apetytu, ciągle mnie boli juz nie jak wczoraj ale to i tak meczace. Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-06-19 19:20:34
Wysocki - to czego ja się nauczyłem w związku ze swoim rozyebanym kręgosłupem to przede wszystkim fakt, że nie możesz opierać sie na lekarzach tylko. Oczywiście w Twoim przypadku to nieuniknione, ale warto na własną rękę się kształcić i szukać odpowiedzi. Wiadomo, że np szukanie odpowiedzi o leczeniu raka w internecie jest raczej chybionym [...]
[...] w uszach tak delikatnie. Albo mi się wydaje, albo wariuje Ech to zdrowie zawsze się musi spier*olic. Chyba szumy uszne. Trzeba odstawić słuchanie muzyki w słuchawkach. Mam nadzieję, że przejdzie. W dodatku przez ciągłe siedzenie przed kompem czasem kręgosłup pobolewa. Trzeba zacząć ćwiczyć. Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-06-21 09:11:53
[...] sumie na rotacje stóp jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi. To co wkleiłeś byłoby ciężkie, chyba muszę zejść z wagą (95 kg), żeby się tak utrzymać. Ale co do samego zgięcia to kręgosłup by mnie nie trzymał, o wiele bardziej ograniczają mnie ścięgna podkolanowe, kiedyś robiłem bez problemu skłon w przód z głową do kolan na wyprostowanych, złączonych [...]
Uderza e =urazy mozgu Chwytane = kolana i kręgosłup Prosiak no nie dają nic w życiu. Nie ma już bijatyk na tym etapie, więcej załatwi broń palną, a czas zabiera, który można wykorzystać na prace
No ja mam to samo Agares i teraz muszę właśnie przycisnąć, bo kręgosłup ma się jeden i niech posłuży długo. Miałęm sporo zwierząt, kilka psów, kotów, zółwia, węża, szczura, myszy, teraz gołębie %-) Nie mam emocjonalnej więzi ze zwierzętami, tylko się nimi zajmuje. Wszystkie zwierzęta była przygarnięte, bo ktoś chiciał uśpić. Teoretycznie robiłem [...]