Czasem dobrym rozwiązaniem jest guma do żucia - szczególnie taka balonowa. Są bez cukru a słodkie i można zabić chęć na słodycze żując. Czemu ja jeszcze na to nie wpadłam XD. Dzięki, to może być dobre rozwiązanie :-))
Mera, wiesz co, chciałabym wyglądać jak Ty Wytrzymasz i dasz radę, stosuj się do tego co sama mi napisałaś - zmień nawyki, zacznij żyć zdrowo na przekór wszystkiemu Wiem jak problemy potrafią zniszczyć to, na czym bardzo zależny, ale teraz powiedz sobie, że nie dasz się problemom - że utrzymanie diety to większa przyjemność niż słodycze i inne [...]
do konca roku chce dowieśc jak najlepszy bf% ale tez zeby cos miecha wpadło;-) bo od połowy stycznia rozternowaie a wtedysiła rzeczy forma bedzie spadkowa ;-) po zawodach teraz to wiesz badania i kontrola wszytskiego i doprowadzanie do siebie ale akurat jesli chodzi o badani jest lepiej niz sie spodziewałem;-) wahania wody sa pewno od jednej [...]
Jeszcze taka myśl mnie naszła, rok temu w końcówce redukcji miałem koło 100-150g ww, już nie pamiętam dokładnie, w każdym razie głód był taki, że cały dzień non stop mnie ssało, a na wieczór był taki problem zasnąć, że tragedia, w nocy nawet śniły mi się jakieś przysmaki itp. no ogólnie był koszmar Teraz lecę już 3tydź na VLCD, w dni wolne bez [...]
Jak lubisz słodycze i masz koło siebie Aldi, to polecam spróbować Sun Rice. Są to takie kwadratowej wafelki w ryżu preparowanego oblane mega smaczną czekoladą, która śmiało może konkurować z Milką. 200g kosztuje jakieś 5zł i jest jedna z najlepszych rzeczy z gatunku słodyczy jakie w życiu jadłem.
hahaha miska poyeba, nazwa adekwatna %-) ale z tym, że słodycze to najgorszy wybór pod względem odbicia na sylwetce to ja wiem, z drugiej strony jaki jest sens ładować coś na co nie mam ochoty :-) Byzku no przekonałeś mnie };-) Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2016-09-08 22:16:29
Z tą śmietaną to żart był . A spazmy laktozowe to dla mnie śmiech na sali. Są poważne badania naukowe, które pokazują, że chudy nabiał wspomaga proces odchudzania (wapń, te sprawy). Jak ktoś ma BF 12% albo więcej, to nie ma się co laktozą podniecać. Ja co prawda twarogu już dawno nie jem, ale mleka sobie nie żałuję. Moje kombinacje z dietą [...]
na razie walcze o laktacje i biegam miedzy dziecmi. najpozniej zaczne 1 grudnia. w ramach wstepu odstawilam totalnie slodycze, bo to wszystko przez nie
Alexxa, cena mnie zabila... moze jak minie ten cholerny credit crunch i skoncze te moje studia to wtedy pomysle (zaczne juz oszczedzac ), moze do tego czasu stanieje IMO selekcja selekcja, zdrowe zywienie etc ale czasem chwila niezdrowej przyjemnosci tez jest fajna... Jesz slodycze, pizze albo choc owoce? Ja sie ucze dozowac male przyjemnosci [...]
Oj dziewczyny, moj obecny to tylko wspinaczka i wspinaczka...Slodycze je jak oszalaly, pizze, kremy...Na silke nie chodzi, odzywek nie kupuje wiec w naszym zwiazku ja jestem szalony koks I jem wiecej miesa od niego i pije czysta! Ale ja mu gotuje, to zebereczka w sosie, to zraziki, to baba ziemniaczana i ciasta pieke...Takze healthy i niehealthy [...]
Jejku rozowy przecież pisałam ja schodzę to 15% więc nie ma miejsca na słodycze Nie no joke...u mnie jest kiepsko ale słodyczy nie jem *********************************************************** .........endorfinki.......endorfinki............endorfinki.......... ale było bosko Coś dla ducha, coś dla ciała 18 km, ale tak raczej na lighcie... [...]
no słodycze nie są najlepszym wyjsciem nawet jako cheat meal, bo jak raz zje sie i poczuje smak czekolady to je się ciagle, żeby odstawić bardzo cieżko- wiem z doświadczenia raz zjałem talbickze czekolady, za dwa dni znowu nie odparta cheć i znowu tabliczka, a pózniej to sie musiałem w domu prawie, że do kaloryfera przywiązać i głodzić. Lepiej już [...]
Jedz więcej posiłków, a mniejsze i staraj się, żeby w każdym był +/- taki sam rozkład BWT. Ile wody pijesz i ile warzyw jesz każdego dnia? No i to jest to, o czym mówiłyśmy z Magdaleną: oduczcie się laski, raz na zawsze słodkiego smaku, bo same się nakręcanie na słodycze (fałszywe czy nie). Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-02-26 23:25:59
Martuś Moja historia: byłam chudziutkim/drobniutkim dzieckiem- jadłam co chciałam i nie tyłam- z tego co pamiętam płaskiego brzucha nigdy nie miałam w liceum moją największą zmorą był właśnie brzuch i boczki- wagę trzymałam ciągle tę samą -58kg( jadłam wszystko ) i nie tyłam, jednak brzuch i boczki zawsze były moją udręką w ostatniej klasie liceum [...]
na trzymanie wody niewiele poradzisz, szczegolnie w tej porze roku - choc slodycze ograniczone moga pomoc dziec rosnie i potrzebuje tez wod plodowych - wbrew wszystkiemu lozysko i te wody waza bardzo duzo (u mnie zaraz po porodzie bylo 9 kg mniej)
Jem słodycze w głową |-)}:-( Powiem Ci, że nie spodziewałem się że w tym dzienniku coś takiego przeczytam. Widzę, że przyszedł już prawdziwy spokój i opanowanie.