zła jestem, bo nie lubię przerywać jak coś zaczęłam
byłam rano u internistki, która ze skierowaniem "pilne" odesłała mnie do laryngologa - która rzutem na taśmę mnie dziś przyjęła - mam zapalenie krtani i taki ból, że ledwo co mogę przełykać, normalnie rzadko mi się chce z bólu płakać, ale jestem blisko
na razie dostałam Angocin Anti-Infekt N i Dobendan do ssania, krople do inhalacji i smarowania klaty, za tydzień do kontroli
laryngolog podeszła do sprawy globalnie i stwierdziła, że trzeba będzie zająć się zbyt częstymi infekcjami - też zajmuje się medycyną alternatywną, zobaczymy co zaproponuje :)
do płukania wrócę rzecz jasna