byłam na usg tarczycy i u alergologa (nie jak pisałam wcześniej u kardiologa, pomyliło mi się, mam za dużo lekarzy
Usg tarczycy w normie, wszystko w porządku, obejrzał wyniki i stwierdził, że leków nie potrzebuję.
Alergolog dała mi skierowanie do Berlina do Charite, na oddział zajmujący się tylko pokrzywkami i obrzękami niewiadomego powodzenia. Na skierowaniu mam napisane: odporna na terapię.
Wysłałam mailem formularz ze skierowaniem, bo dodzwonić się tam graniczy z cudem. Mam nadzieję, że dostanę w miarę szybko termin.
Wczoraj spuchła mi głowa, wyglądałam jak z wodogłowiem , dostałam sterydy.