krótko mówiąc: potrzebuję pomocy w bardzo dużej redukcji, koleżanki z innego forum skierowały mnie tutaj
Moja historia dietowa jest krótka: z siedem lat temu zrobiłam kopenhaską, potem właściwie nic, tylko systematycznie tyłam. Teraz wiem, że sobie skopałam całkowicie i do dna metabolizm, do tego mogę jeść dwa razy dziennie rano i wieczorem, za to dużo piję wody i herbatek ziołowych, bo lubię. Czas to zmienić.
W styczniu tego roku zaczęłam dietę Montignaca - trudno mi się było przyzwyczaić do częstego jedzenia, po trzech miesiącach bez większych efektów, wróciłam do starego sposobu jedzenia dwa razy dziennie. Plusy z Montiego - nauczyłam się piec chleb na zakwasie ;)
Próbowałam znaleźć pomoc u lekarzy, zarówno rodzinny jak i kardiolog zalecali schudnąć, mniej więcej góra 1200 kcal na dzień, żadnej siłowni, bo mięśnie rosną, a ja i tak jestem duża. Pani kardiolog zarządziła 10-15 km dziennie na rowerze.
Ostatnio chciałam do MM wrócić, ale skierowano mnie właśnie tu, ponieważ zamierzam zacząć ćwiczyć. Od stycznia do teraz mam 4 kg na plusie.
Ankieta:
Wiek : 35
Waga : 113
Wzrost : 165
Obwód w biuście : 128
Obwód pod biustem : 109
Obwód talii w najwęższym miejscu : 118
Obwód na wysokości pępka : 118
Obwód bioder : 125
Obwód uda w najszerszym miejscu: 75
Obwód łydki : 36
W którym miejscu najszybciej tyjesz : twarz, brzuch, biust, ramiona
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz, biust, brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: w tej chwili dwa, trzy razy w tygodniu basen plus szybkie spacery na bieżni
Co lubisz jeść na śniadanie: razowiec, jajka, wędlina (też robię swoją w szynkowarze)
Co lubisz jeść na obiad : kasze, ryby, mięso ( w tej kolejności)
Co jako przekąskę : nie jem
Co jako deser : kawa z mlekiem
Ograniczenia żywieniowe : nie mam
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : w tej chwili w miarę ok, ale półtora roku temu mniej więcej przeszłam kuracje hormonalno-sterydowe w klinice niepłodności, trwało to prawie rok, miesiączkuję sama, tabletek anty nie biorę
dostałam od kardiologa bisocard 5 mg raz dziennie, z racji tego że jestem nerwus i mam skłonności do podwyższonego ciśnienia i pulsu. EKG i próby wysiłkowe w normie. Zresztą ja całe życie miałam puls między 90-100. Po różnych badaniach wyszło, że to nadaktywność układu nerwowego, a mam nieznacznie podwyższony poziom kortyzolu.
Od okulisty mam krople betamann - przeciwjaskrowe.
Mniej więcej rok temu miałam uraz kolana, sześć tygodni w gipsie, mniej więcej jest ok, choć czasami bywa niestabilne.
Preferowane formy aktywności fizycznej: basen, chciałabym bardzo zacząć siłowe, choć na początek wybiorę raczejvtrening z piłką. W domu mam piłkę, hantle 1,5 kg i elektryczną bieżnię.
wyliczyłam sobie też TDEE i wyszło 1910 kcal. Nie wiem jak mam rozłożyć BTW, czy 30%/30%/40% będzie ok? czy mogę przez najbliższe da tygodnie tak zacząć jeść i zobaczymy jak organizm zareaguje?
Wiem, że czeka mnie długa droga, no ale tak jak jest dalej być nie może. Bardzo proszę o pomoc.
Zdjęcia wyślę modom na priv, zrobię wieczorem.