[FIT]Arkona, bardzo duża redukcja, pods.str.63,str.111

kaszmirka wysłałam Ci linka mailem

Krysztalki robie z cukrem i rodzynkami. Cukru daje jak najmniej ale slodycz i tak jest, poniewaz zlewm to co dzien. Jak stoja dluzej to robia sie metne i zapach sie zmienia na mniej przyjemny. Te Algi to popija moja mama. Osobiscie czekam aby ich wiecej uroslo i wykorzystam czesc do masarzu lub maseczki.
Mama robi eksperyment i zastawia je z miodem + rodzynki. Mowi, ze sa lepsze niz na cukrze i tez sie rozrastaja

Arkona dzieki,stronke znam ale jakos nie wczytywalam sie wczesniej w sposob przygotowania. Teraz sobie moze wiecej poczytam
Ja dodaje tylko 2 lyzeczki cukru na sloik z krysztalkami. Wody jest wiec moze z 0,6l a wode zmieniam co 1-1,5 dnia. Dzis wyproboje z cytryna .
Kiedys zamiast rodzynek dodalam suszone sliwki i wowczas bylo duzo slodsze.

cytryna dwa plastry to podstawa, tylko czasami skóka gorzka wiec jak nie ejst sie pewnym lepiej obrac, ale ja daje limonke i pomarańczę i sok z pomarańczy tez dawalam , mozna róne eksperymenty robic i znależc to co odpowiada, aaa i w lodówce nastaw można spokojnie miesiąc przetrzymać nei nadaje sie do picia ale kryształki żyją, nie trzeba go wozic

raport z dziś:

- miska: jak zwykle tran, mniszek i leki: Valzek, BetoZK

nie będzie tabelki, bo wypiskę co i kiedy dostałam na maila od obliques.
plan na dziś wykonany, dodatkowo koktajl po siłowni, do głównch posiłków dorzuciłam po 10g oleju kokosowego.
Głodna jestem. Nie zdziwisz się pewnie obli jak powiem, że brakuje mi kawy
ale nic to, dam radę - ale z tą kawą to nie jest na zawsze, prawda?







Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2012-02-21 23:22:00

kawa wróci po dwóch tygodniach na razie te trzy tygodnie w ten spsób, koktaj tez zawsze jeszcze dopic mozesz by nie byc głodna zupe rózniez.

dzisiejsza miska: dieta by obliques plus tran, olej kokosowy
leki: Valzek, BetoZK

i wytrzymka
coraz więcej mogę skakać i coraz mniej oddechu na koniec ;)

dziś dzień zmian ;)
jak co czwartek powinny być pomiary, mała zmiana -> będą w kolejny wtorek, od tego wtorku jestem na rozpisce by obliques, zrobię pomiary po tygodniu
(oczywiście zmierzyłam się żeby mieć z czym porównywać)

musiałam też zamienić dzisiejszy siłowy z jutrzejszym callaneticsem, siłownia będzie jutro

trening: 1 godzina callanetics
ATG challenge x5

miska: wg rozpiski by obli, olej kokosowy do głównych posiłków, tran
leki: BetoZK, Valzek

po głowie cały czas mi chodzi masło, duużo masła i tatar z polędwicy z ogórkiem i cebulką, jak żyć?

Arkona, no mozna tak zyc tylko lekko nie jest. Ja nadal na choresterolowej, tylko dzikie bialko, zero owocow/zboz/nabialu.

I tak 5ty tydzien juz leci, a ze idea szczytna i badania krwi lepsze to trzymam sie elegancko i powoli na ryby patrzec nie moge.

druga rzecz ze kilo krewetek zakupionych w polsce musialam obrac z tych czarnych zylek... strasznie upierdliwe zajecie ale nie lubie jak mi w zebach piasek czy te ich g.wno w zebach zgrzyta... wiec ograniczylam kombinowanie. Ehhhh, od soboty wracam na łatwiej dostepne łono uk supermarketow

Arkona76 żyj miłościom i poezjom
Ciekawa jestem efektów