[FIT]Arkona, bardzo duża redukcja, pods.str.63,str.111

Arkona na pewno po @ wszystko ruszy.
Mam nadzieje ze nowy -stary trening bedzie Ci sluzyl. Nie ma jak cwiczyc z checia

hej kobity,
ogólnie kicha, bo od dwóch dni puchnę z lądowaniem na pogotowiu włącznie, bo mi policzki od wewnątrz zaczęły puchnąć
pierwsze testy już są - na razie negatywne, czyli niby nie mam alergii na żywność ani pasożytów
alergolog podejrzewa dwie rzeczy: stan zapalny w organizmie lub dziedziczny/genetyczny obrzęk naczynioruchowy (HAE), na wyniki krwi dotyczące tego ostatniego muszę poczekać do stycznia
na wyjazd nad morze mam adrenalinę, sterydy i różne inne, jakby mnie z dala od cywilizacji chwyciło

trening Żyrafki zrobiłam, a jakże, tylko nie mam pojęcia co zrobiłam z kartką na której wszystko zapisałam, gdzieś zapodziałam głowę

Trzymaj się żabo
I niech na boga, coś wreszcie znajdą i postanowią, bo ile można

Krewetko, w końcu na pewno
trza poczekać do wyników badań, pewnie było by szybciej, ale jest przerwa świąteczna

dziś o mało nóg sobie nie połamałam, u nas pada marznący deszcz i jest szklanka na drogach i chodnikach, nawet się mojemu psu łapy rozjeżdżały

jutro się zmierzę, ale na czuja to się za dużo nie zmieniło, mam wrażenie że mnie leki "trzymają"
muszę regularnie pić pokrzywę









Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2012-12-15 21:15:27

za tydzień wakacje, morze, jod i wiatr
będzie mało tradycyjnie, ale za to zamierzam jeść głównie ryby i zabiorę pasztet, byłoby perfekcyjnie jakbym lampkę czerwonego mogła wypić, ale raczej z lekami nie zaryzykuję

za to, coś w pomiarach drgnęło, niewiele ale zawsze coś













Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2012-12-16 16:22:33

Arkona widze ze redukcja dalej postepuje, super

zazdroszcze wyjazdu, pewnie fajnie sobie wypoczniesz a psiak jedzie z Wami?

pewnie że jedzie, zawsze jeździ
też się cieszę, zwłaszcza że w tym roku nigdzie nie byliśmy

Ale masz fajnie! Też bym pojechała w cholerę! Zdrówka Arkona, niechby się już wyjaśniło o co biega.

Przychodzę z życzeniami Zdrowych, Wesołych, Spokojnych Świąt
jutro rano wyjeżdżamy, aktualnie mam szał prania i pakowania
jedziemy (już po raz piaty) na Rugię na przylądek Arkona

to będą pierwsze święta, kiedy nikt mnie nie będzie zmuszał o jedzenia cukru ale na pewno przekroczę rozkład bo ryby tam są takie pyszne

Wesołych moje Ladies