mozesz nie tylko ciac weglowodany ale rowniez generalnie wszytskiego po rowno, ale sprawdz na jakiej kalorycznosci teraz jestes, bys nie zeszla za nisko, a najlepiej zacznij robic jakas sensowna rotacje. Kobiety maja trudniej z chudnieciem niz mezczyzni bo sa mniejsze i lzejsze i obciecie kalorii u nich bardzo szybko prowadzi do zejscia do ilosci BMR, wiec beda wolniej chudnac. Mi nie o to chodzi, ze nie mozesz pozbyc sie weglowodanow, tylko o to, ze ty nie chcesz na takiej diecie pozostac pozniej, co tez przyczynia sie do takich skokow wagi.
Nie musisz robic ladowan ani cheat mealow jak nie czujesz potrzeby.
Frajde sprawia cwiczenie na takiej ilosci kalorii, ktora daje energie, pozniej to juz meczenie kotka mlotkiem
Wlasnie zrobilam chińszczyznę, sos slodko-kwasny z kawalkami wieprzowiny , nawet niczego sobie mi wyszedl