Ból jeszcze pozostał, jest lepiej ale nie w 100%.
Lekarz zapytał dlaczego jestem taka smutna...no i wziął mnie na bayerkę do gabinetu....a że był młody, dobrze masował nie było źle

Dokładnie mnie zbadał, a nie jakimś tam młotkiem, no i tak:
1. Mam skrzywienie kręgosłupa (ale to na pewno nie w takim stopniu żeby powodowało takie bóle stawu skokowego)

2. Staw skokowy? Lekarz stwierdził, że staw mam tylko przeciążony

Od 10.sierpnia zaczynam z NFZ-u w profesjonalnej klinice fizjoterapię: gimnastyka indywidualna/masaż/ultradźwięki i coś jeszcze..



Jeszcze nigdy żaden lekarz mnie tak nie potraktował: i zrobił masaż stopy, i taping, pokazał jakie ćwiczenia mam robić rano przed wstaniem. No i wyczuł mnie: mówił że ćwiczę zbyt intensywnie, z tego co wyczuł miałam jakoś niedawno przeciążony staw: w związku z tym muszę bardziej na lajcie i pływać i jeździć rowerem. Siłownia z mniejszym obciążeniem dozwolona, z wykluczeniem pewnych ćwiczeń8-)
Powiedział, że musiałabym mieć kogoś kto by mnie hamował

Więc zaczynam STOPNIOWO zwiększać intensywność--->tylko ja nie potrafię

Mój blodżek----->
http://www.sfd.pl/Alexxa/Blog/MyBody-3rd-t538190.html#post1 :)