Alexxa/Blog/MyBody-2nd

Pittku "Cie złapię..." i na tym zakończmy, bo może się niebezpiecznie rozwinąć

dariusz Fakt, aerobami pali się fat i to przede wszytskim jest mój cel, mięśnie mogą być nie muszę, póki co
Ale, ale to właśnie siłówka i w konsekwencji muscle utrzymują wysoki matabolizm. No zobaczymy co się wydarzy przez te 10 dzionków bez siłowni, za to z większą niż dotychczas ilością:
basenu, rowerka (będą interwały), ćwiczeń w domu na brzuch/nogi.
Super odczucia w komorze, co nie?
Chętnie zostałabym dłużej.
Rozumiem, że miałeś 10 wejść, prawda?

tak 10razy byłem.
Nic nie przytyjesz bez siłówki oczywiscie jak nie bedzie za duzo jadło smakołyków, raz w tyg mozna nawet powinno sie by podkręcić metabolzim zjeść na co ma sie ochotę. Mój znajomy w tym roku taką metode stosował az do 2tyg przed ME i przywiózł srebrny medal. Akop Szostak tez tą metode stosował, takze we wszystki musi byc umiar.
Przy takiej tem. jak sie człowiek podrapie to moze zedrzeć konkretnie skórę, że później bedą blizny.

Tak, tak umiar we wszystkim jest wskazany, nawet cheatki.
Tylko ja póki co nie stosuję ich.

Sposób na zemstę zaproś partnera na randkę do kriokomory a potem------> zedrzyj z niego skórę

wiadomo już co będzie jutro rano - Alexxa - SZALEŃSTWO!!!! ISTNE INTERWAŁOWE SZALEŃSTWO
Po takim opisie to już sobie wyobrażam na czym polega ta terapia - Twój puls zatem nie stanął na przeszkodzie fajne to musi być!

Ojoj: raz w tyg mozna nawet powinno sie by podkręcić metabolzim zjeść na co ma sie ochotę - dariusz189 HMMM, SZKODA, ŻE JA TEGO WCZEŚNIEJ NIE WIEDZIAŁAM, a mogłam sobie podkręcić bardziej, tyle że ja mam ochotę na ptasie mleczko, które mam w szufladzie ...to może i lepiej, że nie zastosowałam

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-07-16 20:00:22

Nie, nie....bez szaleństw
Jak będę czuła ból trochę zloozuję, a jak nie....

Nauczyłam się pokory

no słodycze nie są najlepszym wyjsciem nawet jako cheat meal, bo jak raz zje sie i poczuje smak czekolady to je się ciagle, żeby odstawić bardzo cieżko- wiem z doświadczenia raz zjałem talbickze czekolady, za dwa dni znowu nie odparta cheć i znowu tabliczka, a pózniej to sie musiałem w domu prawie, że do kaloryfera przywiązać i głodzić. Lepiej już zjeść jakiś konkrenty posiłek w stylu niedzielny obiadek

Ha ha...no u mnie bez przykłuwania do kaloryfera zazwyczaj się obywa

O pamiętam, ostatni nadprogramowy cheatek to 1/2 miarki białka Elitki Gourmet - Truskaweczka
A na basen chodzisz?

Tak chodze, bo od dziwgania cięzarów kregosłup mi troche siada(lekkie zmiany zwyrodnieniowe w L5 mam) i zresztą bardzo lubie pływać bo w podstawówce trenowałem pływanie dośc długo i ile można krecić ciagle to samo aero. Naprawde dwa razy dziennie aero staja sie straszna katorgą jezeli chodzi o nude, najgorsze element przygotowań

Ja muszę przyznać, że aero to mogłabym robić całymi dniami
Właśnie wgrywam muzkę do mp3 na basen i na poranne aero na rowerku...Llllubię to

Tylko uważaj aby się zwarcie w mp3 podczas pływania nie zrobiło bo może być bardzo nieciekawie
A ciekawi mnie jedna sprawa co robisz z tym białkiem? Jesz tak na suchara?

Zmieniony przez - dariusz189 w dniu 2009-07-17 00:14:01