Dziś samopoczucie kiepskie. Kiepsko spałem, obudziłem się obolały. Chyba mnie wczoraj coś zawiało jak po prysznicu zbierałem buty treningowe z balkonu. Ogólnie jakaś obolałość twarzy, skroni...
Już myślałem, że trening odpuszczę...
W pracy dziś videobzdury o: 7:30, 8:45, 10:00, 12:30, 14:00- chyba padł rekord!
DL: 60kg/5x2, 80kg/3, 100kg/3, 115kg/3, 130kg/1, 140kg/1, 127,5kg/3x3
Zerchery: 20kg/8, 32,5kg/3, 45kg/3, 55kg/8x3
Suwnica: 50kg/12, 80kg/12, 102,5kg/12x3
Uginanie leżąc: 20kg/8x3
Y trap rise: 2kg/12x3 (tutaj robię jednorącz i przyznam, że lepiej wchodzi i łatwiej mi się skupić na technice)
Landmine press: 20kg/8x2, 25kg/5, 30kg/5, 35kg/5, 40kg/5, 32,5kg/13
Plank: 40sx4
Przerzucony: 12 237 kg (+ 310 kg)
Cardio: 50 min
DL 140kg/1
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]