Dziś udało mi się w końcu dotrzeć na trening i zrobić szybkie SBD
22.06.2023- trening 44
Competition Squat: 20kg/8, 40kg/5, 55kg/3, 70kg/2, 80kg/1, 90kg/1, 100kg/1, 105kg/1
Competition Bench Press: 20kg/8, 40kg/5, 50kg/3, 55kg/2, 60kg/1, 65kg/1, 70kg/1, 75kg/1, 80kg/1, 85kg/1
Competition Dead Lift: 50kg/5, 70kg/3, 80kg/2, 90kg/2, 100kg/1, 110kg/1, 120kg/1, 130kg/1, 140kg/1, 150kg/1, 155kg/1
Zbierałem się od początku tygodnia do tego treningu. Poniedziałek nie, bo byliśmy w szpitalu z Frankiem. We wtorek awaryjna sytuacja, bo Frankowi zapchała się rurka tracheo, żona musiała ratować sytuację żeby się nie udusił, karetka, dużo stresu, więc już nie w głowie mi był trening. W środę znów dwóch lekarzy w domu, więc dopiero dziś się udało.
Miałem zrobić lekkie SBD żeby się wdrożyć i na następnym treningu zobaczyć w jakim jestem miejscu.
Ale jak "poczułem krew", to już poszło. Nie szedłem do maxów, ale takie RPE 9-9,5.
I będzie to wyjście do obliczeń na przyszłość. Czy jestem zadowolony? Chyba zrobiłem takie must have. Te ciężary powinienem robić zawsze i tak się stało
Planuję jakoś 2 treningi w tygodniu robić na ile będzie się dało. Dalej będę bazować na metodologii 5/3/1, bo wydaje mi się, że efekty były i szło to w dobrą stronę.
Czy przy 2 dniach coś będę szedł do przodu? Nie wiem. Ważne żeby się ruszać
Zdjęć żarcia brak... Nie było mi to w głowie.
Comp. Squat 100kg/1, 105kg/1
Comp. Bench 80kg/1, 85kg/1
Comp. DL 140kg/1, 150kg/1, 155kg/1
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]