MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Czwartek
Po pracy zebraliśmy się i pojechaliśmy na dłuższy weekend do rodziców
Piątek
Piątek rano pojechałem na trening. Push na wyjeździe. To zawsze wchodzi dobrze 'Nowa siłownia', motywacja!
Zacząłem jak zawsze od wyciskania hantli na skosie. Ciężary delikatnie zwiększone w seriach, więc weszło jak należy Cały czas mimo już ciążącego ciężaru dbam o technikę puki się da
Po skosie czas na klasyczne wyciskanie 'trójbojowe', albo moja interpretacja Tak czy inaczej maksymalny mostek itp itd. Niestety jak to bywa w takich ćwiczeniach znajomość sprzętu jest tutaj ważna. Niestety łatka pozioma kompletnie mi nie leżała. Źle mi się ściągało sztangę ze stojaków (uchwyty były albo zbyt nisko, albo zbyt wysoko), co niestety powodowało rozjeżdżanie się optymalnej pozycji. W ostatniej serii rampy postanowiłem zakończyć na 3 powtórzeniach po tym jak pozycja całkowicie się rozjechała
Ostatnim ćwiczeniem klatki była brama
Czas na barki. Wyciskanie hantli siedząc. Niestety znów ławeczka nie była optymalna. Tak czy inaczej udało się zwiększyć ciężary
Miałem ochotę na serię łączoną na wyciągu dolnym. Unoszenie ramienia w przód jednorącz łączone z unoszeniem w bok również jednorącz również na wyciągu
Koniec to 'popisowe' pompki na poręczach. Zakończyłem rampę na 32,5kg
Na dobicie wyciąg górny i sznur
Nie zabrakło też rozciągania i 'rehabilitacji'
Sobota
Sobota spędzona pod znakiem zabawy ostatkowej Jedzenie w porządku, wódka smakowała także gitarka Jedyne co to po 2 tak strasznie chciało mi się spać, że ok 2:30 zebraliśmy się do domu bo bym chyba usnął na parkiecie
Niedziela
Niedziela to czas na odespanie, odpoczynek i powrót do Krakowa.
Poniedziałek- dziś
Plan dnia dość napięty, ale wszystko się udało! Rano śniadanie i do fotografa. Odbiór zdjęć i kupić bilet na jutrzejszą delegację do Warszawy. Kolejny przystanek to złożenie wniosku o nowy dowód. Po tym wszystkim Monika sobie przypomniała żeby jechać kupić jej buty snowboardowe Kupiła- z głowy
Koniec to trening. Dziś dzień Pull.
Podciąganie neutralem rampa 5 do 32,5kg. Już ciążyło i na następnym tygodniu powtarzam ciężar, bo nie byłem zadowolony z techniki.
Dziś zamiast wiosła nachwytem pozwoliłem sobie przypomnieć jak to jest podchwytem Nawet całkiem fajnie
Dodatkowe ćwiczenie to dobicie 'szerokości'. Wyciąg górny, indywidualne uchwyty chwycone naprzemiennie. W sensie ten z lewej prawą ręką, a lewą ręką uchwyt od prawej Ciężar symboliczny, za to większa ilość powtórzeń.
Tył barków jak zawsze na ławce skośnej unoszenie w bok i Face pulle.
Biceps. Uginanie ramion z supinacją 20kg już dało się we znaki. Ostatnia seria nie dokończona.
Uginanie ramion z uchwytem łamanym wyciągu dolnego. 10/10/6/6. Ciężar dołożony, więc jestem zadowolony.
Na koniec modlitewnik. Bez zwiększania ciężaru względem ostatniego treningu. Za to 2 serie 'klasycznie', a 2 serie 'oczko'
Jutro śmigam do Warszawy na jakieś spotkanie do PKP PLK, ale nawet nie wiem w jakim celu
A tutaj parę zdjęć z ostatnich dni
Piątkowy potreningowy
Kolacja na imprezie
II danie gorące
Śniadanie mistrzów
Test białka od Activlab smak ciastko z kremem
Potreningowy
Dodatek do białka
Kolacja- taka forma żeby na jutro łatwo było zjeść na dworcu czy w pociągu
Zmieniony przez - georgu w dniu 2018-02-12 20:59:37
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Wczorajszy dzień to delegacja do Warszawy do PKP PLK na spotkanie nt zamawiania manewrów i postojów w systemie ISZTP. Do tej pory nie wiem po co tam byłem Ale co tam. Pociąg miałem o 10, to mogłem się chociaż wyspać 9:56 wyjazd z Krakowa Głównego, leciałem Pendolino, więc wygodnie, szybko, w ciszy... Czego chcieć więcej 12:26 byłem na Warszawie Wschodniej, gdzie musiałem iść na tramwaj i podjechać 3 przystanki na Dworzec Wileński. Zajechałem tak w sam raz, bo miałem być na 13:30 i byłem ok 45min przed czasem by spokojnie sobie znaleźć co gdzie i jak Spotkanie miało być do 16, ale skończyło się zaraz po 15. Znów tramwaj na Wschodnią i czekałem na ekspres o 16:40. Akuratnie po kupnie biletu wciągnąłem sobie jedzenie. W Krakowie byłem 19:20, więc już średnio się cokolwiek chciało
Jajka z boczkiem
Warszawska Praga
Carbonara
Zmieniony przez - georgu w dniu 2018-02-14 21:09:59
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Dzień treningowy. Jako, że późno wczoraj wróciłem, to do pracy się nie śpieszyłem Spóźniłem się dobre 30 min. Ale jako, że władzy nie ma to...
W pracy nie zrobiłem dziś kompletnie nic, bo od wczoraj robili migrację systemu, na którym pracuję z serwerów zewnętrznej firmy na nasze serwery. Mieli skończyć o 10, a skończyli o 16 (jaki pech, że z pracy wyszedłem 14:30)
W planach był 'wspólny' trening z Moniką, ale coś się dziś kiepsko czuła, jakieś symptomy przeziębienia, więc odpuściła sobie trening. Mi się w sumie nie chciało mega i bliski byłem również odpuszczenia treningu, ale jednak poszedłem. I była to dobra decyzja, bo na siłowni wstąpiło we mnie drugie życie Nie wiedzieć dlaczego, ale mi tak jak i chyba większości ćwiczącym dziś wyszły nogi w te walentynki (miłość do ciężkich treningów?)
Zacząłem lekko. Siady High Bar na 80% ciężaru z ostatniego treningu Low Bar. 3 szybkie serie po 8 powtórzeń- miło i przyjemnie.
Po tym zaczął się trening. Ciągi- ostatnio szło ciężko. Dziś o dziwo wszystkie serie jak szmata.
Wypychanie platformy w wąskim rozstawie nóg. W każdej serii +5kg w porównaniu do poprzedniego tygodnia.
Na dobitkę prostowanie na maszynie.
Uginanie siedząc, łydki stojąc/siedząc, AB Wheel i do domu.
Widać, że moc była, bo nawet czasowo wyszło bardzo przyzwoicie
Po drodze zakupy, jakieś słodkości, wino te sprawy
A jak święto to trzeba było sobie coś podjeść
Milka + żelki
Activlab masło orzechowe z maliną- ja tej maliny nie wyczułem
Cztery sery/jakaś tam
Zmieniony przez - georgu w dniu 2018-02-14 21:21:21
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
anubis84A to nie było gratis biletów
Na delegacje możemy jechać za friko w przedziale konduktorskim lub kupić bilety i rozliczyć sobie delegację gdzie zwracają nam siano za bilety
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Dziennik żywieniowy https://www.sfd.pl/[BLOG]_Kulinarne_zmagania-t1207353.html
mrozone truskawki
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- ...
- 536