Kolejny dzień z kiepskim snem, w robocie zapier... żeby zdążyć dziś wydać plany i się udało. Trening odpuściłem, bo kumulacja fatalnego samopoczucia, zmęczenia i niewyspania to jednak zbyt dużo. Lepiej było odpuścić trening i zrobić go jutro- a przynajmniej taki jest plan.
W pracy tyle roboty, że zjadłem tylko krem z marchewki, a o pesto nawet zapomniałem i zjadłem dopiero w domu.
W sobotę planowaliśmy jechać do Białki na deskę, ale chyba przełożymy na następny weekend.
Omlet
Pesto
Buritto
Zmieniony przez - georgu w dniu 2018-01-25 21:13:33
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]