Skąd się to wzięło? Przełom maja/czerwca i początek czerwca to ogrom pracy i stresu związany z wejściem w Zamknięciowy Rozkład Jazdy III. W pracy siedziałem po średnio 10 godzin dziennie, gdzie nie miałem czasu nawet nic zjeść- mega stres. Do tego dopadła mnie alergia na prawdopodobnie pylące trawy co powodowało katar i straszne wysuszanie oczu (szczególnie lewego). Praktycznie wstawałem rano siedziałem w pracy tyle ile trzeba było, wracałem i kładłem się na drzemkę, jadłem i szedłem spać dalej. Ciężki okres, ale mam nadzieję że już za mną
Ostatnie dni już w pracy trochę się 'ustabilizowało', więc potrzebowałem czasu na regenerację. W sumie na trening zbierałem się od ostatniej środy, ale jakoś to nie wyszło. Skutecznie zniechęcała mnie alergia i jednak skumulowane zmęczenie. Na szczęście wczoraj jak by alergia ustąpiła, udało się już trochę dojść do siebie i postanowiłem dziś zrobić trening
Czy treningi będą teraz regularne? Nie wiem- będę się starał- i dlatego dalej pozostaję przy splicie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to zamienię system treningowy na FBW. Ale to się jeszcze okaże
15.06.2019- klatka + bicepsy- trening 56
WL: rampa 3 do 80kg; 60kg/8; 50kg/12
Wyc. hantli, skos 45*: 20kg/8 x 3
Wyc. hantli razem, skos 60*: 10kg/12 x 3
Uginanie ramion z gryfem łamanym: 20kg/8 x 3
Uginanie jednorącz, wyciąg dolny: 5kg/8 x 3
Uginanie w oparciu o kolano: 7,5kg/12 x 3
Na comeback wybrałem trening, w którym czułem się ostatnio najlepiej i sprawiał mi najwięcej przyjemności. Gdzieś po głowie chodziło żeby zakończyć dziś WL na 70kg, ale było na tyle dobrze, że poszło 80 kg ze sporym zapasem.
Te 4 dni treningowe chcę poświęcić na wyznaczenie ciężarów do progresji- bo raczej nie widzę szans na wrócenie na szybko do ciężarów sprzed przerwy.
Także robię deload, jakieś korekty w planie treningowym i spróbuję cisnąć dalej
Myślę, że po 15-20 kg poschodzę w dół w podstawowych bojach
Tak jak i poprzednio w podstawach będę robić wave loading na 3 powtórzenia oraz co drugi trening danej partii rest pause sety w dodatkowych ćwiczeniach, które będą wyznaczały progresję w dodatkach
Stary schemat, stary narzekający ja
Zobaczymy jak uda się jeść, bo przy tych upałach to kiepsko to wygląda
Poniżej jedzenie z ostatnich 2-3 dni
A no i po treningu stwierdziłem, że zrobię sobie spacer żeby się trochę opalić
Spacerek
Naleśniki ze szpinakiem, pieczarkami i serem żółtym- polane sosem czosnkowym
Lody, truskawy, bita śmietana
Jakiś wymysł Moniki Spód z biszkoptów, masa z kaszy manny, truskawki i galareta
Wczorajsza randka Burger świetny, cząstki ziemniaków również Jedyny minus to zbyt chrupka bułka
Zmieniony przez - georgu w dniu 2019-06-15 15:38:32
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]