Alexxa/Blog/MyBody-2nd

Bloga założyłam głównie po to by uzyskiwać porady, wskazówki dietowo-treningowe.
Niestety, nie otrzymuję ich, pomimo że wbrew wszelkim przeciwnościom jakie mnie napotykają staram się jak tylko mogę.

Ja kiedyś słyszałem, że palny 4-dniowe są najlepsze

Ale co kto lubi

Zmieniony przez - Wojtashc w dniu 2009-05-27 13:31:22

Ale Alexxa co mozemy powiedzic, trapia cie problemy z kontuzja, to rob to co dajesz rade. Chyba lepiej ruszac sie i ruszac to co mozemy i jak mozemy niz czekac.
Ale tydzien nie starczy obawiam sie, musisz wrocic do tego co sie sprawdzalo przy tym stawie i tyle, sama wiesz co robic.

Oleńka,gainera pij!

Wojtashc gracias!Ja też lubię 4-dniówki

Iza tak lepiej ruszać to, co się da. Masz rację.
Tak samo uważam.
Dlatego zapytałam czy powrót do planu od Agatki, czyli 4x siłka byłoby w porządku?
Czy może zaproponowałabyś mi coś innego?
Innym dziewuszkom na bieżąco tworzysz...ehhh...

Nie wiem, chyba zamknę bloga

Przed chwilą wróciłam z kliniki, dostaję Synocrom na staw kolanowy...efekt--->jak na razie kuleję
https://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/synocrom002g2ml1ampulka-1343.html

Marcinek, a żebyś wiedział że nawet mam jednego...orzechowego!
....ale póki co nieruszony
Ale tylko dlatego, że lubisz takie chubby?


Zmieniony przez - Alexxa w dniu 2009-05-27 20:23:41

o nie nie nie
Olka, pisałam ci plany, pisała Agata, starałyśmy się ci cos tam doradzic, zgodnie z wlasnym przekonaniem, od poczatku jak tu jestes. Ty robisz troche to co doradzamy ale wiekszosc po swojemu. Od czasu przybycia tu bez przerwy sie odchudzasz, trzeba przyznac, ze opanowals to do prefekcji, ale nigdy nie jestes zadowolona. Właściwie ciezko wyczuc czego chcesz, bo ty chcesz chudnac z tego czego dawno nie masz, a twoje cialo wola o zlitowanie. Nie dajesz sie namowic na zadne cykle, nie wchodzi w rachuba żadna poprawa sylwetki, odpowiedni do ilosci wysilku bilans kalorii, tylko to ciągłe ciecie kalorii przerywane coraz częstszymi dolegliwosciami z roznych kierunkow. Jestes zacięta, co jest godne pozazdroszczenia ale IMO walczysz juz z wlasnym cialem a nie dla niego.

Mowisz ze podpowiadam dziewczynom na stele, ale tylko tym od ktorych mam feedback w postaci wypisek z treningow, stalej progresji ciezaru, cotygodniowych pomiarow, akceptacji zmian takimi jakie sa i niedoskonałości swojego ciala; wiem co chca osiagnac i wraz z nimi widze gdzies tam koniec tych zmagan, za ktorym bedzie nie ponowne odchudzanie, ale nowy cykl treningowy i powrot do normalnego jedzenia, powrot do sil, budowa miesni, proba zmiany proporcji poprzez budowe a nie niszczenie.

A zobacz od czasu jak zaczelas nowa rozpiske, to nawet nie wiem co sie zmienilo, nie wiem jak szly ci treningi, jak zmienila sie sila na tym cyklu, jak zmienily wymiary, co sie dzieje, wlasciwie nie wykonalas pewnie wiekszosci z nich. Rozumiem wyjazdy, niedyspozycja - ale to nie zmienia faktu, ze nie mam zadnych podstaw do proponowania czegokolwiek nowego. Powiedz co ja moge w taki wypadku cokolwiek doradzic.
Gdybys polowe tej energii ktora przeznaczasz na chudniecie przeznaczyla na konkretny plan zmian to bys byla juz w zupełnie innym miejscu, a nie znow uciekala przed ponowym jojo

Z tym gainerem,to był żart.Nie sądzę,żebyś zyskała lub straciła w moich oczach tyjąc kilka kg,choć nie będę tego wiedział na pewno,dopóki tak się nie stanie.
A już zupełnie poważnie,nie da się trenować z taką intensywnością i częstotliwością,jak Ty,"jadąc" non stop na jałowej,niskokalorycznej diecie.Powinnaś sobie czasem pofolgować dla lepszej regeneracji i zdrowia psychicznego

Izka kiedyś robiłam po swojemu? Np. w okolicach Sylwka ostre cięcie węgli, ale po pewnym czasie sama zaproponowałam Agacie podwyższenie węgli...ale potem już byłam posłuszna

Właściwie ciezko wyczuc czego chcesz, bo ty chcesz chudnac z tego czego dawno nie masz, a twoje cialo wola o zlitowanie.
Już mam, zdjęcia nie wstawię, nabrałam i to kilka kg, poważnie…widzę po ciuchach i to nie tylko moja opinia. Wakacje, wymuszone przerwy w kontuzjach…chcąc nie chcąc zluzowałam z treningiem i dietą
Co do bilansu tak jak np. dzisiaj po wczorajszym zastrzyku nie mogę chodzić(podobno normalna reakcja przez 24h po), do tego migrena przez te wszystkie stresy…a jem zgodnie z rozpiską choć treningu w tym tygodniu okrojone
Obecnie jestem na diecie rozpisanej przez Ciebie, myślałam że zgadzasz się z tym bilansem kalorii.

Co zatem poradzisz?
W następnym tygodniu mam kolejny zastrzyk, być może ostatni, już teraz czuję inny rodzaj bólu, taki bardziej od zastrzyku a nie przeciążenia.
Zrobię co każesz, obiecuję poprawę

Marcinniestety folgowałam, przez 3-tygodniowe wakacje przez duże W
...więc postaram się nie tracić więcej w Twoich oczach, czytaj: nie nabierać już więcej masy nie tej co trzeba

Brylancik jesteś i dobrze o tym wiesz

Marcin teraz to już cyrkonia, i nawet nie Swarovskiego

Izka nie doczytałam... Nie dawałam wymiarów, bo nie wiedziałam że chcesz abym zawracała Ci nimi głowę

Cieszę się, że zapytałaś o nie
Wystarczą Ci wymiary i waga, bez fot?
Jutro napiszę jak stopa, bo dzisiaj cały dzień leżę..niestety musiałam wziąć Ketonal.
Aha, lekarz powiedział że jutro mogę startować w maratonie
Uwierz mi, już nie jestem taka wymagająca wobec siebie.



Zmieniony przez - Alexxa w dniu 2009-05-28 17:37:33