Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
Tytanov, nie było by takie może trudne, jakby nie lubiło się tak jeść, jak ja
Marian, browarek za mną już miesiące chodził, więc musiałem hehe. Potem jeszcze weszła łycha . Bardzo rzadko piję, to jak raz na jakiś czas się bardzo delikatnie napije, to chyba będę jakoś z tym mógł żyć hehe.
cv, „chyba” to bardzo kluczowe słowo . Ale i tak sukces, że dzisiaj nie uległem, bo od razu za mną burger chodził, a potem by się zaczęło. Ale jak już po treningu zjadłem normalny omlet, to wiem że dzisiaj do końca dnia będzie luz. A co do śliwki, to głupoty gadasz. Śliwka dobra na trawienie
Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
21.08.16
Sytuacja dokładnie taka sama jak sprzed tygodnia, czyli miał być off, ale trzeba było przepalić wczorajszą nadwyżkę kaloryczną. Poza tym pogoda do kitu, bo lało cały czas, więc trzeba było znaleźć sobie jakieś zajęcie.
Na koniec 5 obwodów kompleksów sztangowych: siad - wyciskanie leżąc - wiosłowanie - unoszenie wzdłuż ciała - burpees - pompki szwedzkie.
Bardzo dużo siły na treningu, na pewno wiązało się to z podładowaniem kalorii. Praktycznie w każdej serii dołożone, szczególnie we wiosłowaniu, bo aż 10kg, a wydaje mi się, że technikę zachowałem. Fajnie, bo siła idzie cały czas w górę, ale zobaczymy jak będzie się działo za tydzień, bo wtedy zaczynam roztrenowanie.
Przed treningiem wziąłem 3 miarki (18g) Allnutrition Extremall i mega ogień! Poważnie, to dla mnie idealna dawka. Pobudzenie dokładnie jakie potrzeba i po 6 ćwiczeniach na plecy nie miałem dość, dlatego poleciały kompleksy sztangowe, bo po których byłem zajechany jak pies
Dzisiaj byłem w Biedzie i kupiłem pierwszy raz kasza bulgur. Ma tylko 62g węgli, więc więcej objętościowo będzie i zobaczymy jak to w smaku wygląda. No i poza tym miało być od dzisiaj ale od jutra podbitka kalorii o 10g fatu i 20g węgli.
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2016-08-21 20:38:16
7. Wspięcia siedząc - 4x MAX
8. Wspięcia stojąc - 4x MAX
Na koniec tabata.
Wczoraj odpocząłem i trening bardzo fajny, do tego Extremal zrobił robotę. Praktycznie w każdym ćwiczeniu dołożone, ale najbardziej cieszy +5kg w siadzie dalej z dupą nisko i jeszcze był delikatny zapas, więc na kolejnym treningu dokładamy. Aczkolwiek to będzie chyba ostatni taki mocny trening nóg i potem już trochę luzuję.
Na koniec treningu tabata z linami i burpeesami na zmianę, więc trening pełen kat.
Co dzisiaj za bigos wymyśliłem . Na maśle podsmażyłem cebulę, dałbym jeszcze pieczarki, ale się skończyły, potem dodałem zmieloną szynkę wieprzową, jak się usmażyła dodałem kapusty kiszonej i całość dalej smażone. Jak już kapucha się podsmażyła zalałem to passatą i dodałem zioła prowansalskie, sól i paprykę słodką. Powiem szczerze, że smakowało prawie dokładnie jak bigos! Więc dzięki świni ostatnimi czasy dorzuciłem do diety spaghetti bolognese i bigos