DZIEŃ 3 – 17.03.2010 Dzień morderca Jak pisałam we wtorek, jest to dla mnie najgorszy dzień w tygodniu. Ta środa nie okazała się wcale lepsza od poprzednich – zajęcia w szkole od 8 do 17, potem jeszcze dwa treningi… Dość powiedzieć, że kiedy przyszłam do domu,od razu położyłam się spać DIETA I śniadanie – [...]
DZIEŃ 7– 21.03.2010 - zawody Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli powodzenia. Niestety, chciałabym w tym miejscu napisać,że świetnie mi poszło i że przywiozłam medal, ale prawda jest inna. Te zawody w moim wykonaniu to była jakaś żenada, gdyż moja jedyna walka trwała może koło 20-30 sekund. Dowodem na to jest [...]
DZIEŃ 9– 23.03.2010 Mimo paskudnej pogody, wstałam dzisiaj w doskonałym humorze, zadowolona z życia i pełna energii, a co ważniejsze, stan ten utrzymywał się cały dzień Poza tym, mimo zupełnie niewiosennej pogody, czuć, że już niedługo będzie słonecznie… Jedyny incydent, który zakłócił mi dzień, to zamknięta uczelniana [...]
DZIEŃ 10– 24.03.2010 W końcu widać,że nadchodzi wiosna, czuć jej zapach w powietrzu i słonko nieśmiało wygląda zza chmur. W związku z tym samopoczucie i poziom energii na bardzo wysokim poziomie, co pozwoliło przetrwać cały długi i ciężki dzień. DIETA I śniadanie – 6.50 30g płatków owsianych, 30g białka Whey Protein [...]
DZIEŃ 15– 29.03.2010 Rano miałam do załatwienia kilka spraw, z którymi uporałam się dosyć szybko, jednak miały one wpływ na resztę dnia ze względu na poranne wstawanie (co by się nie działo, nie jestem w stanie wstawać o 6,jeśli nie mogę się zdrzemnąć w ciągu dnia). W ciągu dnia trochę się posnułam po domu,nie robiąc nic konkretnego, a [...]
DZIEŃ 16– 30.03.2010 Nienawidzę wstawania o 6 po przestawieniu budzików Dzisiaj cały dzień pod znakiem zajęć na uczelni,(przez co nie mogłam zrobić treningu) – z małym, czterogodzinnym oknem, które spędziłam (a jakże) drzemając Ponadto cały dzień walczyłam z ochotą na słodycze,ale na szczęście udało mi się wygrać DIETA I [...]
DZIEŃ 17– 31.03.2010 DIETA I śniadanie – 6.50 30g płatków owsianych, 30g białka Whey Protein Concentrate Xtreme o smaku owoców leśnych, 10 ml olej lnianego II drugie śniadanie – 11.30 Serek wiejski, dwie kromki pieczywa chrupkiego Wasa, 10 ml oliwy, rzodkiewki III Obiad – 15.30 100g smażonej wołowiny, 100g [...]
Chwile relaksu także są potrzebne To ja może dam wypiskę z dzisiejszego dnia dla ostudzenia emocji DZIEŃ 19– 2.04.2010 Okres przed treningiem był, co normalne przed świętami, przeznaczony na zakupy i sprzątanie, więc mam odbębnione dodatkowe aeroby i trening siłowy DIETA I śniadanie – 9.30 Omlet z trzech białek, jednego [...]
DZIEŃ 21– 4.04.2010 Dzień świąteczny, spędzony bardzo rodzinnie Po świątecznej bieganinie byłam strasznie zmęczona, co niestety dawało się we znaki podczas całego dzisiejszego dnia. Wizyta rodziny pokrzyżowała plany dietetyczne. W sprawach sportowych – dzisiaj był ostatni dzień przyjmowania zgłoszeń na zawody, które odbędą [...]
DZIEŃ 23 - 6.04.2010 Nie mogłam spać w nocy, zasnęłam o 4 i o 7 już się obudziłam, w związku z czym cały dzień byłam padnięta i kompletnie nie do życia. „Obudziłam się” dopiero po wejściu na matę i mimo złego dnia, trening był bardzo dobry. Dzisiaj zaczęłam też odwadnianie – pierwszym krokiem była redukcja posiłków [...]
DZIEŃ 27 -10.04.2010 Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków i doping Bardzo to miłe z Waszej strony i bardzo mnie motywuje Dzień zawodów. Generalnie nie miałam okazji powalczyć W mojej kategorii wagowej byłam zgłoszona sama, więc odebrałam tylko medal na podium, potem czekałam na kategorię absoluto (open, walczą ze sobą wszystkie zgłoszone [...]
[...] leśnych, 30gpłatków owsianych, 10 ml oliwy z oliwek, biała herbata z płatkami róży też się załapała na zdjęcie II posiłek – 13.00 2 kromki pełnoziarnistej Wasy, serek wiejski, rzodkiewki, 10 ml oliwy III posiłek – 16.00 100g surówki z kiszonej kapusty, 100g filetu z piersi kurczaka, łyzka stołowa oleju lnianego IV posiłek [...]
DZIEŃ 32 -15.04.2010 Na uczelni miałam tylko jeden wykład, na którym wykładowca nie raczył się pojawić:/ Za to, korzystając z tego, że i tak jestem w mieście, pojechałam zapisać się na praktyki wakacyjne. Po powrocie do domu położyłam się spać i obudziłam się o 15 Za to byłam maksymalnie wypoczęta i zrelaksowana. Przełożyło się to na trening, [...]
DZIEŃ 35-18.04.2010 Dzisiejszy dzień postanowiłam poświęcić na naukę Uzupełniłam notatki, poukładałam je w końcu, przygotowałam się na jutrzejszą rentgenodiagnostykę, na wtorkowe międzynarodowe problemy zdrowia i aktualnie jestem na czysto Popołudniu pomagałam koledze ułożyć dietę, ale chyba zamiast go zachęcić do jej trzymania, to go [...]
DZIEŃ 36-19.04.2010 Moja zwyżka energetyczna przestała dzisiaj tak do końca działać - wstałam o 6, a o 15 zaczęłam być senna – niestety o tej porze nie mogę sobie już pozwolić na drzemkę, bo trening będzie do kitu, dlatego ratowałam się Guaraną – po jej zażyciu wszystko wróciło do normy Na judo byłam bardzo skoncentrowana i [...]
DZIEŃ 37-20.04.2010 Dzień nietreningowy. Dzisiejszy dzień był cały jakiś taki rozdziamdziany i nudny, w trakcie okna spałam na ławce na uczelni Teraz też nic mi się nie chce Poza tym strasznie mnie ciągnie dzisiaj do słodyczy i do węglowodanów ogółem – zauważyłam, że tym razem gorzej znoszę niskie ilości WW w diecie, niż za pierwszym [...]
DZIEŃ 38-21.04.2010 Zajęcia od 8 oraz aura za oknem nie sprzyjały dzisiaj dobremu nastrojowi Podobnie było u mnie. Cały dzień walczyłam z sennością, wypiłam trzy kawy i nic to nie dało. Na dodatek, jak zawsze przy deszczowej pogodzie, bolał mnie każdy staw,który miałam kiedykolwiek uszkodzony. Poważnie zastanawiałam się, czy jest sens iść na [...]