dziś byłam na siłowni, pierwszy raz po tej przerwie i na tym radość się kończy ;) szpilki się nie dało wetknąć, wolę rano ale dziś niestety nie mogłam.
przed treningiem: 10 minut orbison
po: bieżnia 25 minut
w misce: tran, mniszek i leki: Beto ZK, Valzek
jabłko i orzechy wciągnęłam po siłowni, nie wracałam od razu do domu, a tylko to ze sobą zabrałam.
Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2012-01-31 20:11:31