King, przecież to wielki czit! - same czipsy bananowe, a lody to już w ogóle!
Zazdroszczę, oj, zazdroszczę. Wiesz, ja kawę lubię, ale do mrożonej dają zwykle coś jeszcze, jakieś lody, śmietanki i inne cuda wianki.
Muay, nie daję rady zwykłych :( Może popróbuję niedługo i coś z tym podwyższeniem wymyślę... gumy odpadają, ćwiczę w domu.
Dziś jeszcze lżejszy na górkę:
Wiosłowanie 10kg (całość), 3 serie
Unoszenie bokiem 5kg 2 serie po 7 :-/
Floor press 5kg 2 serie
Uginanie ramion 10kg 2 serie
Pompki damskie na podwyższeniu 3 serie
Wyciskanie hantli 5kg 3 serie
Skłony z ciężarkiem 1kg 1 seria
+ łydki + brzuch (wybicia jakby ze świecy, spięcia, w opadzie).
1. Jogurt nat. z wheyem, 3 łyżki owsa, otręby
2. Banan, potem w Wikingu sałatka, oliwa i pierś z kurczaka
3. Trzy młode ziemniaczki, jajko sadzone, pół ogórka surowego, koper, szczypior, kubeczek kefiru
4. Truskawki!!! :) i sałatka: sałata, pomidor, oliwa, papryka.
5. Serek wiejski, pomidor, szczypiorek
Poza tym jeszcze jabłko było tuż po treningu. Chyba mi nabiału sporo dziś wyszło, ale trudno. W weekend tylko rowerowe aero planuję, a od przyszłego tygodnia
trening całościowy, czyli już i na nogi :)
Zmieniony przez - Lena_k w dniu 2010-06-10 16:33:51