Eh, ja mam niezłą wolę, ale dziś się nie udało :( Półtora kawałka murzynka, wróciłam zła z zajęć, do tego głodna i mimo że zjadłam kawałek kuraka, trochę selera i jajko, nie mogłam sobie odmówić :( Jak powbiegam 60 min na te schodki to spalę, czy to tak nie działa? :( I ważyłam się dziś rano, waga już stoi w miejscu :-/ A rzadko się ważę, to był drugi od momentu diety...
Tak myślę, że może wreszcie pójdę na siłkę. Co sobie wypisać?:
Przykładowy trening ACT by Michail:
1. Unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach-(brzuch),
2. Prostowanie nóg na maszynie w siadzie-(czworogłowe ud),
3. Uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie-(dwugłowe ud),
4. Wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce-(klatka),
5. Unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu-(naramienne),
6. Wyciskanie sztangi zza karku w siadzie-(naramienne),
7. Podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie-(najszersze grzbietu),
8.
Martwy ciąg na prostych nogach sztangą położoną na podwyższeniu-(proste grzbietu),
9. Naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w siadzie na skośnej ławce-(bicepsy),
10. Pompki na poręczach-(tricepsy),
11. Uginanie i prostowanie nadgarstków ze sztangą w siadzie-(przedramiona),
12. Wspięcia na palce z obciążeniem na barkach-(łydki).
Coś do tego dopisać jeszcze?