Śniadanko super, ale i chleba dużo, cóż, miałam ochotę...
Tygrysie, próbowałam, ale nie dałam mu wyrosnąć (wydawało mi się, że jak urósł, to starczy), będę próbować jeszcze, ale wiesz, nie zawsze ma się chwilę/ochotę, wtedy ratuję się paczkowaną Oskrobą albo niezłym razowcem z piekarni.
1.Jak zdjęcie:chleb razowy owsiany Oskroba, dużo warzyw, awokado, łosoś, Anatol, oli
2. Omlet z 2 jajek o smaku kawowym, jogurt, herbata.
3. Serek wiejski, orzeszki (ano, w tramwaju ;p
4. Dwie bitki wołowe + makaron pełnoziarnisty + warzywa
TRENING (dziś brzuch, ale skoro już zjadłam ten makaron, to coś siłowego dorzucę i 20 min. aero na stepie - mało, bo stopę starłam).
5. Szaszłyk z łososia + ogórek + zioła
Mój dzienniczek, już zamknięty: http://www.sfd.pl/Lena__Dziennik,_witam_na_forum!-t556059.html