Poranek zaczęłam od BASENU - 1h 45min
Najpierw pływanko z ratownikiem ehh...ależ on śmigał szybbbko Kilka drobnych sugestii, szmery, bayery i potem już sama. Choć co pływak to inna technika to jego porady najbardziej do mnie trafiają
Przed BCAA,
od razu po whey,
za 40min śniadanko.
Kocham wysiłek na czczo,
nie czuję się wówczas taka pełna po tych wszystkich warzywkach.
Od dzisiaj zaczynam pakowanie, bo pon/wt/śr siłka więc nie będzie czasu i siły. Dodatkowo jutro wizyta w klinice...fajnie jakby mnie skierowali na KRIOKOMORĘ Co prawda dzisiaj było dość intensywnie i staw skokowy, jak dotąd nie boli, ale przezorny...Chciałabym po powrocie iść na 2-tygodniową kuracyję i potem już stopniowo rowerek, za jakiś czas siłówkę nóg dołączyć. No ale NA NIC SIĘ NIE NASTAWIAM.
Ostatnio moje ulubione danko to:
100g kurczaczka/30g ryżu jaśminowego/10ml olivy/szpinak
***********************************************************
Zmieniony przez - Alexxa w dniu 2009-09-13 13:56:55
Mój blodżek----->
http://www.sfd.pl/Alexxa/Blog/MyBody-3rd-t538190.html#post1 :)