[blog] Brudna miska by georgu- Trening na bazie 5/3/1 Boring But Big

Jako regenerację, bo to relaks

Egipt- podróż poślubna

Tak jak chyba pisałem wcześniej na podróż poślubną wybraliśmy Egipt Decyzja taka z kilku powodów. Pierwszy to w tamtym roku na wczasach jeden z polaków bardzo nam zachwalał Egipt i nawet hotel, do którego pojechaliśmy Oczywiście druga kwestia to temperatury. Październik to już czas gdzie nie wszędzie jest gorąco, a tego szukaliśmy. Po prostu chcieliśmy wygrzać dupska. No i ostatni cena

Ślub był 12.10.2019, a w podróż wylatywaliśmy osiemnastego o godzinie 5 rano. A raczej mieliśmy wylecieć, bo wylot się opóźniał. Wstępna prognoza 15 minut, później 30 minut. Finalnie skończyło się na 2 godzinach opóźnienia z powodu spalonej żarówki Dla mnie to nie było takie złe, bo wyjeżdżaliśmy z domu do Katowic o 23 i do tego czasu nie zmrużyliśmy oka Także, jak się okazało, że mamy czas to sobie pospałem na lotnisku
Nie inaczej było w samolocie Na 4 godzinny lot obudziłem się jakoś 40 min przed lądowaniem

Przyznam, że afryka i Egipt z lotu ptaka zaskoczył mnie totalnie. Wcześniej jakoś nie miałem czasu nawet się nad tym zastanawiać, ale okazało się, że w sumie Hurghada, bo tam byliśmy to właściwie troszkę zabudowań przy morzu, a reszta to pustynia.




Nie inaczej wyglądało to z dołu po wyjściu z terminala.



Pan rezydent już na starcie poinformował nas, że dziś jest pierwszy pochmurny dzień od długiego czasu i liczą na deszcz Myślę sobie zayebiście... przyleciałem to niech leje Na szczęście poza tym, że nie było słońca to było gorąco i nie spadła ani kropla

Hotel w porównaniu do hoteli, w których bywaliśmy do tej pory to moloch. Bardzo duży basen z tysiącami leżaków, 3 restauracje z ogólnym dostępem (międzynarodowa, włoska i orientalna), do tego lobby bar, bar przy plaży oraz bar na środku basenu. Poza tym w barze na środku basenu wieczorem był grill, gdzie można było zarezerwować stolik raz na wyjazd oraz restauracja orientalna na takich samych zasadach
Przy basenie ok 20 rozstawiali stoliki, dziećmi zajmowali się animatorzy, a dla dorośli mieli czas na raczenie się trunkami %%




Skoro bar przy morzu to i musiał być dostęp do morza Plaża należąca do hotelu, ale mało osób z niej korzystało. Nie była jakoś specjalnie zadbana. Zejście dość strome z drobnymi kamyczkami, a woda niestety nie zachęcała. Na plaży jednego wieczoru odbyło się "Fire Show'





Znając historie typu Magda Żuk mieliśmy początkowo opory przed wyjściem na zewnątrz, ale nie słusznie. Tzn. Egipcjanie są uciążliwi, chcą od turystów wyciągnąć kasę, a na kobietę patrzą się jak by nigdy nie widzieli, ale jak się to zaakceptuje to nie jest tak źle
Pewnego dnia wybraliśmy się do centrum handlowego oddalonego o 1,5 km od hotelu. Praktycznie każdy taksówkarz się zatrzymywał i zachęcał nas do skorzystania z usług. Ok 500 m od naszego hotelu w budynku innego hotelu mieścił się mini targ. Okolica nie jest zadbana, a pobliskie tereny pustynne to prawie wysypisko śmieci.






Będąc w Egipcie planowaliśmy zobaczyć piramidy, ale z tego pomysłu zrezygnowaliśmy. Kair od Hurghady oddalony jest o 480 km co dało nam 8 h jazdy w jedną stronę. Budżet jaki posiadaliśmy postanowiliśmy przeznaczyć na inne wycieczki fakultatywne.
Pierwsza z nich to "Safari". Z pod hotelu zostaliśmy przewiezieni do bazy, gdzie zostaliśmy poczęstowani tamtejszą herbatką z hibiskusa oraz był czas na zakup arafatek, które były niezbędne do jazdy po pustyni.




Z bazy jeepami zostaliśmy przewiezieni do wioski Beduinów aby zobaczyć jak sobie żyją, jak pieką chleb oraz by powozić się na wielbłądach













Po powrocie z wioski czekała nas przejażdżka buggy oraz quadami po pustyni.




Po przejażdżce byliśmy umordowani, więc raczyliśmy się owocowymi koktajlami oraz fajką wodną, a na scenie odbywały się jakieś pokazy



Druga wycieczka to było nurkowanie głębinowe na dwóch rafach. Świetne doświadczenie i jeśli tylko będziecie mieć okazję to polecam spróbować. Piękne widoki, można się świetnie odciąć od naszego ludzkiego świata Bardzo mnie to zrelaksowało









Zostało nam jeszcze jedzenie Nie robiłem zbyt wiele fotek, ale na śniadania u mnie królowały omlety i crossainty oblane czekoladą





Na kolacje natomiast pizza. Prosta i bez wielu składników, ale smaczna.



Pierwsza część obiadu to była wyżerka na barze basenowym. Burgery z frytkami, schawarma z kurczaka bądź wołowiny z frytkami.





Druga część obiadu bywała różna.






Udało się też upolować Egipskie Lay'sy



Wyjazd muszę uznać za udany i mogę na pewno Egipt polecić. Jadąc tam na pewno trzeba się liczyć z tym, że poza hotelem nie wiele jest do roboty. Przynajmniej tam gdzie byliśmy. Trzeba się nastawić, że wiele czasu spędza się na terenie hotel, ale ten za to jest bardzo ładny i zadbany.
Mi nie przeszkadzało to, bo ja mogę leżeć na basenie całymi dniami i się nie nudzę
Do minusów hotelu niestety muszę zaliczyć dość monotonne jedzenie. Poza tym hotel bardzo dobry

Woow super relacja , fajnie się oglądało zdjęcia i czytało opis :)

gnidusek

Woow super relacja , fajnie się oglądało zdjęcia i czytało opis :)

Dzięki! Chwilę mi zeszło żeby się zabrać

przeszedłem całą lekturkę, bardzo fajna relacja

Było by więcej takich relacji jak by był czas i $ na podróżowanie

Poznawanie Świata jest ciekawą sprawą :)
Warto znaleźć trochę czasu na to

Fajna relacja, widać że dobrze wykorzystaliście czas. Oby więcej takich wypraw

Fajowo. W Egipcie nie byłam jeszcze, trochę mam co do tego miejsca obawy, jadąc z 3 małych dzieci musimy wybierać bezpieczniejsze miejsca ale dla pary bez dzieci - extra

Relacja bardzo fajna, przyjemnie się czytało

Egipt piękny, fajnie że się udało ponurkować Też sporo znajomych poleca, a że z zamiłowania podróżnik jestem to będzie trzeba się wybrać No i jedzonko pierwsza klasa

I najważniejsze - wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

Dzięki wszystkim
Nie spodziewałem się takiego pozytywnego odbioru Trochę się wahałem, bo jednak mógł ktoś pomyśleć, że się chwalę czy coś, a tu nie o to chodziło

Malinowa nie wiem jak inne części, ale w moim hotelu było masę osób z dziećmi. Korzystali z wycieczek nie z biura, tylko kupowanych u Egipcjan i nikt nie narzekał Wydaje mi się, że oni o nas turystów muszą dbać, bo w końcu mają z nas kasę

Dziś bez treningu, bo byliśmy u dewelopera i w kinie pierwszy raz od... ho ho ho...
Poleciał film Joker. Oglądaliście? Jakie odczucia? Podobał się?

Jutro niestety też bez treningu, bo prawdopodobnie będziemy finalizować sprawę u dewelopera jak mieszkanie, które wybraliśmy będzie wolne
W związku z tym okaże się jak w najbliższym czasie będzie wyglądać to moje podróżowanie, ale przyznam że coraz bardziej mnie to interesuje. Tak po naszym kraju na moto jak i dalsze wypady