[FIT]Arkona, bardzo duża redukcja, pods.str.63,str.111

obliques

przygotowania jak do wojny

tak to trochę wygląda
przy okazji dowiedziałam się jeszcze że krzepliwość krwi mam w normie, nie mam hepatitis, hiv i kilku innych rzeczy ;) sprawdzają człowieka jak astronautę przed wysłaniem na orbitę

jeden cień nad tym wszystkim jest, bo nie wiem jeszcze co z tym ostatnim testem u alergologa (nie złapałam jej przed urlopem), ale postanawiam się tym dziś nie martwić

to nasza szansa na dziecko i cieszę się że ją mamy

wklejam zaległe miski i niedzielne pomiary

tyle śniegu w nocy napadało, że samochód trzeba było odkopywać 20 minut, wiosna, wiosna, wiosna ach to ty.. plus dziś wykonałam przed domem orła na lewy nadgarstek, więc wieczorem w ramach ćwiczeń zrobiłam krewetkowe brzuchy i wsiadłam na rower stacjonarny

w misce: rozkład 120B/60T/130WW, co trzy dni minus 25g ww
suple: tran, wit C, od ginekologa dostałam femibion natal 1
picie: kawa, woda, pokrzywa, sok z buraka, kapusty, selera, marchewki
















Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2013-03-19 20:50:10

tak cykasz i cykasz, ale w dobrym kierunku

Iza :)
Leci, skokami po żabiemu, czyli w moim stylu ;)

Swoją drogą na moich nowych lekach ciśnieniowych w skutkach ubocznych jest zwiększenie masy ciała i zatrzymywanie wody.
Ciekawa jestem też jak zareaguję na in-vitrową stymulację, dawki hormonów będą konkretne, zresztą to są niezłe jazdy - najpierw wyłączamy moje hormony, czyli sztuczna menopauza a potem stymulacja ile fabryka dała. Ostatnio spuchłam mocno, konsystencja ciała też się zmienia. Zobaczymy, ale wtedy nie jadłam czysto

W treningu dziś nie ma WL, nie wiem jak patrzyłam w wypiskę, ale tego nie zauważyłam zorientowałam się przy robieniu tabelki

w misce:
leki: Meto Hexal, Valsartan
suple: tra, wit C, femibion
do picia: pokrzywa, woda, kawa, herbata, sok z kapusty, selera naciowego, marchewki i buraka
warzywa: szparagowa, ogórki kiszone, pomidorki koktajlowe, kiełki









Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2013-03-20 21:35:11

weź nie mów.. czy to warto? serio? moze ci sie tylko tak wydaje.. no wiem...juz nic

Iza, ale co? tak to wygląda. Dwa razy przerabiałam.

Najpierw bierzesz hormony, które wyciszają jajniki, hamują wydzielanie hormonów FSH i LH, co de facto jest sztuczną menopauzą. U mnie to jakieś dwa tygodnie trwało.
Potem jest stymulacja jajników, żeby uzyskać jak najwięcej jajeczek (zastrzyki w brzuch się nauczyłam robić) plus hormony na dobre endometrium. Nie pamiętam ile robiłam, coś około trzydziestu zastrzyków. Cały program do testu ciążowego to u mnie było z sześć tygodni.
Trochę to trwa.

Czy warto? Pewnie że tak, inaczej bym nie robiła

wczorajsze i dzisiejsze wypiski przynoszę

wczoraj krewetkowe brzuchy
dziś:


w misce:
rozkład 120B/60T/130WW, co trzy dni minus 25g ww
leki: Meto Hexal, Valsartan
suple: tran, wit C, femibion
do picia: woda, kawa, pokrzywa, melisa
warzywa: szparagowa, ogórki kiszone, rucola








Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2013-03-22 22:01:45

wypiski z pomiarami przynoszę
pomiary stoją, za nic nie chciało być mniej, dobrze przynajmniej że nie więcej, tendencja się w sumie zgadza ;)
od wczoraj napadowo kicham, seriami po kilka/naście razy

w misce:
rozkład: 120B/60T/130W co trzy dni minus 25g ww
leki: Meto Hexal, Valsartan
do picia: pokrzywa, melisa, kawa, herbata, woda
warzywa: szparagowa, kapusta kiszona, ogórki kiszone, pomidorki cherry, burak

dziś DNT
wczoraj:
zmieniłam mc na prostych na rdl, przy tym mc bardzo mocno czułam oczy













Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2013-03-24 19:15:04

rotuj jak trenujesz jedz jak teraz w dni wolne 200kcal mniej obciete z ww

dziś i wczoraj dnt, mam lekki niedoczas :(
wieczorem robiłam brzuchy krewetkowe

miski:









Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2013-03-26 20:25:17