cały czas jestem w szoku jak Ty to przejadasz:-D a ogólnie dlaczego w DNT ucieliscie ww i dodaliście cardio? Ja też :D haha Żeby zrobić lekki deficyt, w te dni mocno uwrażliwić się na ww, przez co będzie można masować trochę dłużej, apetyt też tak szybko nie padnie, bo po takim DNT mam fajne ssanie :)
Ja już po porannym cardio 25min a teraz czekam jak na zbawienie na trening Pull 2 :D Nóg nie robię jednak w tym tygodniu bo dużo jeżdżę na rowerze :D :D xD /SFD/2019/10/31/0d524ad5c7044381bfb8a954c334d1de.jpg
[...] koszulki w slipach startowych pokazuje się tylko na IG xD nosz kur... xD to jest parodia :D Ale mimo wszystko i tak robię to co robię i tak jak robię. Nie potrafię nawet cardio odpuścić czy wsypać 10g ryżu więcej do gara bo jak się wsypie przez przypadek to zaraz go wywalam. Rozwalam zdrowie nie mając z tego dosłownie nic. Teraz jakby tak [...]
[...] ale i tak mimo to brzuch napuchnięty jak piłka. Taki jakby najcięższy dzień od piątku/soboty. Noc już w miarę przespana, ale obudziłem się cały mokry jak świnka. Zrobiłem cardio ale już było lepiej na żołązku, bałem się zjeść ten pierwszy posiłek, ale było po nim ok, nawet bardzo ok. kolejny też wszedł super i póki co apetyt dopisuje, za około [...]
[...] a moja mama jest w tym mistrzynią :D zwyczajnie wszystkiego spróbuję jak zawsze i tyle :D Ale "spróbuję" a nie "pochłonę" cały stół wigilijny :D Treningi chciałbym robić, z cardio nie będzie problemu bo i tak z rana na czczo będę robił, później będę pomagał to co w domu i bym chciał się wyrwać na trening :P A jak to wyjdzie to zobaczymy ;p [...]
Dzięki za życzenia i wzajemnie! Jak to zawsze mówię i piszę "zdrówka przede wszystkim" wiadomo ze jak ono bedzie to o resztę mozemy juz zadbać sami :) Ja juz po porannym cardio 45min i treningu pull :) siadlo super, to chyba przez ta kapustę z grochem i grzybami xD haha Wieczorem jak wrócę do domu to ogarne wpis bo tez fotki jakies zrobilem :)
Niech i tak będzie :D hehe w sumie mi to pasuje bo apetyt juz nieziemski a zrobimy dobrą podstawę pod kolejna masę bo typowa redukcja pod jakiś start to nie jest :D Wiadomo dlaczego hehe :D Z apetytem u mnie to samo na masie jest dramat po kilku, kilkunastu tygodniach mimo enzymów, cardio itp.
ja pracuję 6-14, ale inaczej to wygląda, bo po pracy lecę na godzinną drzemkę, dopiero leci posiłek pre i na silke uderzam, gdzieś na 17.30, kolo 20 posiłek, kolejny o 22 i spać :-D no i też nie wstaje tak wcześnie jak Ty mimo że też leci cardio, 4.40 mi wystarcza, żeby się obrobić, no ale z domu wychodzę 5.45 %-)