[blog] Brudna miska by georgu- Trening na bazie 5/3/1 Boring But Big

georgu

Sopot 2069

Wtedy to już będzie doping genetyczny i każdy będzie freakiem xd

Wyjdę dla siebie

. , https://www.sfd.pl/Najlepszy_blog_sierpnia_2019_głosowanie_-t1193622.html 

Tak jak przypuszczałem. Ten tydzień praktycznie beztreningowy. Jutro coś tam zrobię, ale dalej do poniedziałku będzie bez treningu

Kiełba


Kulturystyczna klasyka


Wstęp do nowego hobby




Zmieniony przez - georgu w dniu 2019-08-21 21:21:40

pamiętaj że odpoczynek to najważniejsza częśc treningu

Dlatego teraz cały tydzień trenuję odpoczynek

kask do hulajnogi, ostro.

Tak jak przypuszczałem cały poprzedni tydzień i ten bez treningu. Mam nadzieję, że w kolejnym jakoś się zbiorę. Na razie regeneruję siły po ciężkim i emocjonującym, ale jednak radosnym weekendzie

Ogólnie upatrzyłem sobie motocykl w Kędzierzynie- Koźlu. Dogadany na piątek na finalne oglądanie. Jako, że nie mam jakiegoś doświadczenia w jeździe to jazda na koniu nie wchodziła w grę Trzeba było wymyślić jak dostarczyć go do rodziców Dogadałem się z jeżdżącym kuzynem, że w piątek po kupnie przejedzie mi nim do siebie do Pyrzowic żeby było bliżej i żeby miał gdzie nocować. Z dwoma kolegami się dogadałem, że po tym jadę do rodziców, a rano jedziemy dostawczakiem jednego z nich po moto. Akcja dogadana, wszystko wiadome i w piątek rano info od właściciela dostawczaka "Hej, nie dam rady wyrwać się jutro z domu, bo mi wpadło pilne zlecenie"
No i chuy bombki strzelił
Co tu wymyślić. Dzwonię do brata czy weźmie auto z hakiem od rodziców i podjedzie do Tarnowa gdzie się wymienimy samochodami i wypożyczę przyczepkę. Niestety ojciec pojechał tym autem do Rzeszowa i wraca późnym wieczorem
Gadam z kuzynem- on ma hak w swoim aucie. Nowy plan działania...
Po pracy jadę do kuzyna, zostawiam swój samochód, jedziemy z Pyrzowic do Radzionkowa po przyczepkę motocyklową. W Radzionkowie podpinamy przyczepkę- światła nie działają W końcu udało się, są światła. Jedziemy do KK i na miejscu jesteśmy po 20. Krótka jazda testowa i podpisujemy dokumenty, po tym pakowanie motocykla. Wyjeżdżamy z KK ok 22. Po tym odwieźć kuzyna do Pyrzowic, a ja z Moniką i moto na przyczepce do rodziców Na miejscu byłem o 2 w nocy i do 3 z bratem ściągałem moto z przyczepki
Z drugim kumplem, który mnie nie wystawił byłem umówiony na 8 rano, że jedziemy oddać przyczepkę i kuzynowi auto
Do łóżka położyłem się o 3, a o 5 rano ojciec wstawał do pracy Oczywiście się obudziłem i nie usnąłem W sobotę rano tak jak planowałem tak zrobiłem. Finalnie w 24 godziny od 16 w piątek do 16 w sobotę zrobiłem ponad 1000km
Ale opłacało się Mikołaj przyszedł do mnie w sierpniu

Zabawka


W niedzielę pojechaliśmy nad wodę trochę poleżakować i się opalić



W pozostałym wolnym czasie odbywałem pierwsze jazdy i naukę jazdy na moto


Zmieniony przez - georgu w dniu 2019-08-27 17:42:48

Pochwal się co to za model,

Co Czawaj Cię zaraził pasją ?

Honda Varadero 125- małe turystyczne moto dla ludzi bez prawka kat A
Nie, Czawaj praktycznie nie jeździ, więc mimo wielu prób wproszenia się, nigdy się nie doprosiłem na przejażdżkę z Czawajem Nie mniej jednak muszę mu podziękować tutaj, bo pomógł mi. Fundusz nie pozwalał mi na kupno moto, kasku i całego stroju. Tomek pożyczył mi jedną ze swoich kurtek motocyklowych (trochę sfatygowana, ale tutaj chodzi o bezpieczeństwo, a nie wygląd), rękawice oraz ochraniacze na kolana i piszczele. Dzięki niemu mogę zacząć przygodę w choćby w pewnym sensie zabezpieczony
Motocykle zawsze mi się od małego podobały, tylko nigdy nie myślałem o jeździe, bo nie było $ i wydawało się to bardzo odległe Nie powiem żebym teraz srał kasą, ale jednak porównując do sytuacji z przed 4 lat to żyje mi się lepiej
Pierwotnie miałem kupować chińskiego Junaka M12 Vintage- bo taniej, bo nówka, bo to bo tamto. Bałem się kupić 12 letni motocykl i to za prawie 1,5 tysiąca więcej.
Jednak przemyślenia co do wszystkiego i zgłębienie tematu chińczyka i japończyka podjąłem taką decyzję i jestem zadowolony, że wybrałem Hondę Dla osoby, która praktycznie nie jeździła na moto i waży ok 80kg to przyjemność z jazdy jest Tym bardziej, że raczej nie kupiłem żeby zap..., tylko dla spokojnej turystyki w koło komina, a może niebawem trochę dalej


Zmieniony przez - georgu w dniu 2019-08-28 06:44:34