Z tego co widzę wszyscy już są. Jest szanowna Komisja (Dzi, Twilq, Hard) Jest pozwany (Rafał B.) Jest stróż strzegący porządku na sali (Michał) Nie ma tylko Pani Sekretarz (Paula) która czeka na wyniki testu, jak tylko się pojawi zaczynamy przesłuchanie.
Zdała??? Raf szykuj się (tzn. szykuj wymówki i wykręty- chociaż i tak nie uda Ci się niczego zataić) Dzi, Hard- drodzy współczłonkowie- szykujcie kąśliwe pytania
Dobra ja już zabieram się do domu. Paula-Michał nie kłócic się bo szkoda na to czasu. Raf- tym razem udało Ci się wykręcić hordonem blondyn, jutro się z Tobą policzymy. Dzi, Hard- proszę jutro o obecność.
Nie jesteś sam na świecie, zawsze ktoś się znajdzie- żeby nie szukac za daleko- Hard jest w doskonałej formie. Ale nie o tym mamy tu gadać, Raf skup się wreszcie, odstaw te swoje wiadro z ryżem i kurczakiem i odpowiedz wreszcie na pierwsze pytanie
Podobnie jak Dzi także się wpraszam Widzę tu same konkrety, więc na konsumpcje powyższych suplementów także się piszę. Widzę że po alkocyklu (jaki z Hardem ustaliliśmy przed weselem) Hard przerzuca się na wyższą półkę Paula co z tym podaniem "brakującego ogniwa" (czyt. Penth)
"wydaje mi sie...ze Hard to TAJNIAK, ale ciiii... " Rafał, zdaje się, że to Ty ostatnio wspominałeś o swoich problemach gastralnych (skutek podwyższonego popytu białka) i konieczności częstego wietrzenia sklepu, więc nie odwracaj kota ogonem specjalisto od tajniaków
Hard coś w tym jest, co przechodzę koło splepu Rafała, drzwi zawsze są otwarte (Raf oczywiście powie że to wentylacja itp.). Ale przy takich ilościach jedzenia jakie pochłania ten wielki jegomość, perturbacje żołądkowe to normal Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-09-07 15:07:38