10.11. środa
Zrobiłem dzisiaj trochę plyometrii:
- wyskoki z kolanami do góry;
- pompki z przeskokiem;
- pompki z klaśnięciem;
- burpees.
Do tego wcześniej porządna rozgrzewka w tym bieg bokserki, trucht, wymachy, podskoki i takie tam.
Po tym wszystkim zrobiłem cztery rudny na worku - dwie bokserskie a dwie próbowałem coś pokopać ale -->
Na zakończenie poćwiczyłem trochę technikę kolan i zrobiłem 2 min walki z cieniem.
Wykończyło mnie to
Proszę wszelkich ekspertów o nie udzielanie mi rad co powinienem zmienić czy poprawić, filmy mają dać mi pogląd na to w jak tragicznej formie jestem obecnie. Wiadomo że mięśnie od pizgania ciężarami sztywnieją a ruchy staja się klocowate. Poza tym przestałem trenować ważąc 82 kg
Pompki. Ciężko, o wersji z przyklaskiem na razie mogę zapomnieć
Burpees. Gdzie te czasy gdy trzaskało się 40 w minutę
Druga odsłona parodii boksu
No comment Dodam tylko że to ostatnia runda i już ledwo zipałem
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-11-10 15:13:48