Hubert/jesienno - zimowa masa

alez skad...

28.11.
Dzisiaj jak to bywa na uczelni ostro zaczitowałem

Były słodycze do kawy i gyros, ale dobry z Petry (reklama)











Był też i trening, oto on:

1. Docisk ½ 5 * 6-8 rampa
40 x 6/70 x 6/100 x 6/130 x 6/160 x 2/170 x 1
40 x 6/70 x 6/100 x 6/130 x 6/160 x 3/172,5 x 1

2. Uginanie sztangą 5 * 6-8 rampa
20 x 6/30 x 6/40 x 6/50 x 6/60 x 3/65 x 1
20 x 6/30 x 6/40 x 6/50 x 6/60 x 3/67,5 x (prawie) 2

3. MDS Sztanga franc / sztanga wyc lokcie szer, franc negat, przen/ sztanga wyc lokcie szer 2-3-4-4.1/3 *8-10
8/7/7 x 40
8/5/5 x 45
8/2/3 x 50

10/7/6 x 40
8/5/5 x 45
8/4/4 x 50
6/2/2 x 55

4. MDS sztangielki kolanonachwyt/ podchwyt /neutral 2-3-4-4.1/3 * 8-10
10/10/6 x 13,5
10/5/3 x 15
9/3/2 x 16,5

8/7/6 x 13,5
8/6/4 x 15
8/5/3 x 16,5
8/3/3 x 18

5. MDS Kickback sztangielka / francuz sztangielką lezac / prostowanie nad glowa jedn 2-3-4-4.1/3 * 8-10
10/8/5 x 12
9/5/2 x 13,5
8/3/1 x 15

10/8/8 x 12
9/7/3 x 13,5
8/4/2 x 15
8/3/1 x 16,5

6. MDS uginanie ławka 60 st. Nachw/podchw/neutr 2-3-4-4.1/3 * 8-10
9/5/4 x 13,5
8/3/2 x 15
8/3/1 x 16,5

10/6/5 x 13,5
10/3/3 x 15
8/2/2 x 16,5
6/1/1 x 18

7. Prostowanie sztangielką nad głową 1 * 100
65-86-100 x 12
68-88-100 x 15

8. Uginanie małpi chwyt 1 * 100
45-70-100 x 12
44-63-81-93-100 x 15 --> tu robiłem zwykłym chwytem, ten małpi w ogóle mi nie leży.


Na przedramiona nie starczyło sił. Nie utrzymałbym sztangi. Nie po czterech mds-ach po cztery serie.

Czas - 70 minut.

Moc dzisiaj była, ale w pierwszym mds-ie mocno odczuwałem łokcie, a w kickbacku bolały mnie barki (stawy). W docisku progres za..bisty, oby tak dalej. Niemniej cieszę sie że przede mną tydzień deloadingu. Muszę trochę odsapnąć.

Aha, podszedł do mnie dzisiaj facet i mówi że tak zawziętego gościa na siłowni nie widział...






































Mało jeszcze widział




Taką fotę sobie strzeliłem. Wkrótce postaram się o coś lepszego.







Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2009-11-28 23:45:46

Ja to zawsze trafię na foty


najs...

Oraz nie wiem o jakiej petrze mówisz, bo ta w katowicach już dawno nie ma dobrych gyrosów ale to może nie jest to samo?

Mówię zdecydowanie o Petrze we Wrocławiu. Ciężko by mi było na przerwie w zajęciach zdążyć do Katowic i z powrotem

Chodziło mi że czy sieć jakaś, oj ti ti

dżizas jak ja piszę nieskładnie

Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2009-11-28 23:53:53

29.11 Day off

Waga rano pokazała 84,5 a więc 300 g więcej, czyli dalej praktycznie bez zmian.

Micha:

1. musli z wheyem - nie chciało mi się nic robić
2. Na uczelnię zbieram kuraka z ryżem, oliwą i pomidorem
3. Do kawy w szkole na pewno coś niechcący "wpadnie"
4...?
5...?
6...?

Się okaże


Zakwasy w łapkach konkretne, nawet w przedramionach lekko czuję.

Jadę na zajęcia, nara.

Dopiero dziś looknołem na twój trening , bardzo ciekawy i z tego co widzę efektywny

Będę podglądał bo po powrocie do kraju chętnie spróbuje czegoś takiego(po drobnych modyfikacjach oczywiście)

Dzięki. Będziesz miał tu próbkę możliwości tego treningu, ale już teraz mogę Cie zapewnić że jest diablo skuteczny, przynajmniej jeżeli chodzi o progres siłowy.

cos w tym jest...

Hubert... Ciacho...
Ciacha w diecie sa zakazane-zaloz cos na siebie