W jego ocenie wszystkie sumplementy poza zwykłym mono i ewentualnie WPC po treningu są zbędne. BCAA to dla niego strata pieniędzy skoro jest kurczak i piersi po treningu. Czytałem, że dla niego naturalne jedzenie będzie zawsze lepsze od suplementów. Omega3 i witaminy w capsach tylko, jeżeli naprawdę brakuje w diecie.
Koks, to zupełnie inna bajka u niego. Jego forum jest poświęcone tylko i wyłącznie naturalnej kulturystyce. Mówiąc naturalna, 0 koksu, suplementy tylko w niektórych przypadkach.
Gość jest dla mnie jednym z bardziej kumatych w te klocki obok Layena Nortona, jeżeli chodzi o kulturystykę bez koksu i z mała ilości suplementów. Im więcej się go czyta tym się coraz bardziej rozumie jego filozofię, na początku też byłem sceptyczny co do jego teorii. U niego dieta, to minimum 3g białka/kg, gdzie zawsze się płacze, że tyle niszczy nerki. To samo jeżeli chodzi o ilość zielonych warzyw w diecie od 0,5 do 2kg samych warzyw dziennie, żeby odkwaszać organizm. Gdyby nie to, że bardzo rzadko odpisuje byłbym tam aktywny na forum, a tak konto jest bo jest
Była nawet u niego porusza kwestia J/NJ, ale też podchodził sceptycznie do tego. Gość nawet estrogen widzi w plastikowych pojemnikach, może to i przesada, ale najgłupsze pytania u niego, to rozłożenie na czynniki pierwsze i wytłumaczenie wszystkich mechanizmów. Szkoda, że już u nas nie pisze. Jego treningi niejednego
na koksie by przestraszyły
Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-08-23 18:59:13