02.07. piatek
nogi ciężko, plecy lekko, bic ciężko
przysiad rampa 5
40 x 5/70 x 5/90 x 5/110 x 5/130 x 5/145 x 5 --> nie bez trudu
żuraw rampa 8
0 x 8/5 x 8/10 x 8/12,5 x 7 --> ciężko ale czułem moc
wspięcia 4 x 15
106 x 15/126 x 15/146 x 15/166 x 15 --> plus dodatkowo 1 x max bez podkładek
MDS ściąganie drążka szeroki nachwyt/nachwyt/podchwyt 8-10
50 x 10/10/8
55 x 10/8/5 --> rzeźnia
szrugsy leżąc 45 stopni 3 x 15
30 x 12/27 x 15/27 x 15 --> za dużo założyłem w 1 serii
uginanie ze sztangą 4 x 8
20 x 8/30 x 8/40 x 8/50 x 8 -->powolne opuszczanie, czułem moc
młotki 3 x 10-12
15 x 12/18 x 11/18 x 10
ew. brzuch
unoszenie nóg max
czas- godzinka
Fajny trening. Przysiady z malutkim zapasem, żuraw mnie zniszczył ale moc była.
Do wspięć dodałem serie bez podkładek pod palce na maksa ciężarem z ostatniej serii, fajnie pompuje
Mds masakra. ledwo trzymałem ten drążek pod koniec.
Szrugsy leżąc... Pomyślałem: 30 kg to lajtowy ciężar więc od niego zacznę. Ale się zdziwiłem
Totalne wyizolowanie ruchu zmniejsza ciężar kilkakrotnie.
Łapki - tu była moc bo wcześniej łyknąłem carbo
Brzuch lajtowo. Nie ,muszę go katować skoro sześciopak jest
Miska dzisiaj z braku czasu syntetyczna
1. Owsiane, jaja
2. whey
3. jaja, razowiec, sałata, ogórek
4. spaghetti (200 g wołowiny)
5. whey, jabłko
trening
6. whey, carbo
7. jaja, sałata, ogórek, pomidor
Trzeba jutro zrobić zakupy bo lodówka pusta.