Hubert/jesienno - zimowa masa

oo widzę ,ze nie tylko ja miałem poprawkę z finansów ja jeszcze czekam na wyniki
Mc doobrze. Siła jest i chyba jak koledzy przerzucam się na czekoladę..

W mc chyba nie ciągnąłeś po udach, przynajmniej mi sie tak wydawało

Im większy ciężar tym mniej zwracam uwagę na technikę. Po tym jak Wuchta udzielił mi wskazówek było lepiej, ale teraz znowu się zapomniałem.


*************************************************


Finanse zaliczone


22.02.
Poniedziałek
Klatka grubość, barki


1. Pompki na poręczach rampa 6

0 x 6/10 x 6/20 x 6/30 x 6/42,5 x 6/50 x 4
0 x 6/10 x 6/20 x 6/30 x 6/40 x 6/50 x 5/55 x 4

2. Push press rampa 6

20 x 6/30 x 6/50 x 6/70 x 6/80 x 6/90 x 4
20 x 6/30 x 6/40 x 6/60 x 6/75 x 6/85 x 5/92,5 x 2 i pół

3. Młotki skos 30 st. rampa 8

12 x 8/18 x 6/24 x 8/30 x 8/36 x 6
15 x 8/21 x 8/27 x 8/33 x 8/39 x 6

4. Zamaszysty wycisk rampa 8

7 x 8/9 x 8/12 x 8/15 x 8/18 x 6
7 x 8/9 x 8/12 x 8/15 x 8/18 x 6 ---> brak mocy

5. SS
a/ półtorówki skos ujemny 3 x 8-10

18 x 10/21 x 10/21 x 8
18 x 10/21 x 10/21 x 9 ---> masakra

b/ brama high-mid 3 x 10-12

7,5 x 12/10 x 12/12,5 x 9
10 x 12/12,5 x 11/12,5 x 10 ---> jw.


czas - 70 minut.



Dawno nie miałem tak hardcorowego treningu klatki. Zmasakrowałem ją, zresztą barki tez dostały wycisk.

1. MOC. Korciło mnie żeby założyć 60 kg ale co nagle to po diable. Od nast. tygodnia dokładam po 2,5 kg bo było już naprawdę ciężko. Niemniej z wyniku jestem zadowolony, tym bardziej że w przedostatniej serii z 50 kg miałem jeszcze zapas na 6ste powt., podczas gdy tydzień temu z trudem zrobiłem 4

2. Źle rozplanowałem rampę. Już po serii 85 kg x 5 czułem zmęczenie. Powinienem w przedostatniej założyć 80 kg i wtedy czuję że 4 powt w ostatniej było do zrobienia. Trudno, za tydzień założę 95 i 3 muszą być, nie ma bata

3. Dalej moc, dołożyłem i to sporo. Ostatnia seria z ostrą walką.

4. Moc sie skończyła, zresztą czas najwyższy. Chyba jeszcze ciężej niż w zeszłym tygodniu.

5. Masakra. Tak dojechałem klatkę że bolała jak diabli. Darłem się głośno i spociłem jak świnka

Trening za***isty, jeszcze teraz czuję pompę.



Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-02-22 14:49:48

Dobra wpisze sie pierwszy raz, choc sledze reularnie.

Niezłe masz ciągi. Musisz miec silną psychike, bo tyle ludzi tam sie kreci , ze trudno sie skoncentrowac chyba.

Staram się nie zwracać na nich uwagi, wiec dopóki ktoś mnie nie trąci albo nie ustawi ławeczki pod samą sztangą, którą ćwiczę to luz. W****ia mnie tylko ta badziewna pseudo muzyka z Vivy czy innego gówna, która mnie tam raczą. Ale słuchawek nie lubię nosić więc jakoś to znoszę. Nikt nie mówił że będzie lekko.


A ciągi będą niezłe jak ćwiartka pójdzie

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-02-22 18:45:36

mam jak Hubert,
póki nmikt mi nie wlezie w sztangę podczas serii to luz, takze sobie pokrzykuje i mam gdzies czy komus to przeszkadza,
a o muzie to tez nie wspomne,
wku***** mnie te techniwaki i inne badziewie,
w słuchawkach cwiczylem tydzien ale wdepnalem na nie przy ktoryms z cwiczen i juz nie korzystam ze sprzetu

23.02.
Wtorek
czworogłowe, łydki


1. Przysiad rampa 6

40 X 6/60 X 6/80 X 6/115 X 6/135 X 6/155 X 4/170 X 2
40 x 6/60 x 6/80 x 6/110 x 6/140 x 6/160 x 2/182,5 x 1 ---> pomyłka

2. wykroki ze sztangą rampa 8

20 X 8/30 X 8/40 X 8/60 X 8/75 X 7
20 x 8/30 x 8/50 x 8/70 x 8/80 x 6 ---> ciężko

3. przysiad przedni wąski rampa 10

20 X 10/40 X 10/50 X 10/70 X 10/85 X 7
20 x 10/30 x 10/40 x 10/60 x 10/75 x 10/87,5 x 5 1/2 ---> rzuciłem

4. wspięcia stojąc 3 x 15 progresja

132 X 15/142 X 15/152 X 15
137 x 15/147 x 15/157 x 14 ---> ostro

czas - 68 minut


1. Wg rozpiski miałem próbować w ostatniej serii 172,5 x 2. Wziąłem, myślę cholera co to takie ciężkie. Schodzę w dół - qrwa, przygniata mnie, ale wypadałoby wstać. Jakoś wstałem i zniechęcony patrze na sztangę, po czym zorientowałem się że jest o 10 kg więcej
A już myślałem że moc mnie opuściła a tu taka niespodzianka. Nagrałem filma to ocenicie czy nie za płytko.

2. Ciężkie te wykroki się robią, ciężar już spory i musiałem uważać żeby nie stracić równowagi.

3. Wydłużyłem rampę i dobiłem czworogłowe. W ostatniej serii rzuciłem sztangę na glebę - nie dałem rady wstać 6ty raz.

4. Pieklo ostro. Ciężko będzie już dokładać.


Trening masakra, ledwo siedzę


Obiecany film:





Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-02-23 18:51:50

czy za płytko?. Troszeczkę brakuje do zaliczenia ok.2-3cm

Na szczęście nie jestem trójboistą

Ładnie juz plecki czują taki ciężar na tylnych siadach