03.09. piatek
pull (nieco improwizowany)
Zapomniałem notesu wiec zrobiłem to co mi przyszło do głowy. Od następnego tygodnia i tak ruszam z ostateczną wersją planu, którą podam na końcu.
1. wiosło nachwyt rampa 6
60 x 6
80 x 6
100 x 6
120 x 6
130 x 6
140 x 6
150 x 6
2. podciaganie sztangi do obojczyka rampa 8
60 x 8
70 x 8
75 x 8
80 x 8
3.
podciaganie na drążku szerokim nachwytem rampa 10
mc x 10
mc x 10
mc x 10
mc x 10 (mc - masa ciała)
4. wymach boczny rampa 10 + down the rack
5 x 10
7 x 10
9 x 10
12 x 10
15 x 10
12 x 14
9 x 18
7 x 20
5 x 23
5. uginanie ze sztangielkami
15 x 12
15 x 12
15 x 12
czas - około godziny
Nogi zmasakrowane po wczoraj więc szału nie było, poza tym muszę sie oszczędzać na treningach upper body.
Wiosło swobodnie, czuję że przy spokojnej progresji dojdę do 170 x 6.
Podciaganie do obojczyka - wymagające ćwiczenie, ciężary automatycznie w dół.
Podciaganie nachwytem - tu póki co wyczynem było zrobienie 4 serii po 10. Niedługo może zacznę dokładać ciężaru.
Wymach boczny - zmasakrowałem boczne aktony. Podoba mi się ta metoda.
Na koniec pomachałem na bicka trochę.
Micha podobna do wczorajszej.
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-09-03 15:33:41