Szacuny
0
Napisanych postów
97
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
976
"ze dwa razy" oznacza pewnie, że poprawnie jeden raz. Nie ma co się łamać, bo dużo osób ma problemy z dźwiganiem własnego ciała. Ja radzę podobnie jak "Viren" podkładać pod nogi jakiś taboret, z tym, że próbuj koncentrować się nie na podciąganiu, ale opuszczaniu ciała. Podrywaj się do góry z pomocą nóg, a potem staraj się (oczywiście już bez taboretu ) opadać jednostajnie i możliwie najwolniej. Przyzwyczaisz w ten sposób plecy do dużego dźwigania i wzmocnisz przedramiona.
Ćwicz w ten sposób nawet codziennie, bo nie jest to jakiś szczególnie morderczy trening. Efekty szybko przyjdą.
Szacuny
19
Napisanych postów
4315
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
26980
tez nie moglem na poczatku, i doradzono mi wlasnie negatywy robic, myslalem sobie ze to nic nie da, a nawet sie nie obejrzalem i juz swobodnie 10 razy sie podciagałem, takze na prawde warto, bo cwiczenie złote
Szacuny
2397
Napisanych postów
30483
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
269875
jw
rób jak chłopaki radzą,czyli rób tyle ile dasz rady a potem podkładając sobie coś pod nogi pomagaj sobie nogami i wolno opuszczaj się samodzielnie(czyli powoli rób fazę negatywną)
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
0
Napisanych postów
97
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
976
Ćwiczenia na drążku możesz dorzucić do ATC - tak jak rzecze QUEBLO.
Ale tu pojawia się jeszcze jedna kwestia - jak z Twoim stażem na siłowni? Jeśli faktycznie ten rok, o którym piszesz w profilu, to myślę, że nie umierasz kolejnego dnia po treningu, wiesz co to rozgrzewka, rozciąganie itd. Wtedy możesz wspomniane negatywy robić w dni nietreningowe jako dodatek, a w ATC pozostawić to, czym ćwiczyłeś do tej pory i co wychodziło Ci lepiej. Kilka podciągnięć na drążku odpoczynku Ci nie zaburzy, zajmie kilka minut, a na pewno plecy wzmocni. I tą opcję właśnie bym sugerował.
A wspomnianego Armstronga na razie odpuść, dałem ten link na przyszłość
Szacuny
0
Napisanych postów
97
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
976
W takim razie pochodź jeszcze ze dwa miesiące regularnie na siłkę i dopiero walcz z wynikiem na drążku. Na razie, że tak powiem, spróbuj się wdrożyć w klimat.
I jeszcze jedno... Masz 56kg/180cm czy to też pomyłka?
Jeśli tak, to wskakuj do działu odżywianie, poczytaj i łap porządnie za michę, bo plecy do drążka z niczego się nie zrobią...