Szacuny
399
Napisanych postów
72270
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
304533
Ja pierdzielę, ważę 81 kg czyli tyle, co średni indyk Stołuję się w pizzeriach, gyrosach, podjadam słodycze i tylko mięcha pilnuję a żyły na brzuchu wyłażą. Mam tego dość! To ma być masa?
27.05. czwartek
Push B
1. Front squat wąski rampa 8
40 x 8/60 x 8/80 x 7/90 x 4 --> słabo, muszę nadgonić
40 x 8/50 x 8/60 x 8/70 x 880 x 8/90 x 6 --> ciężko
2. Wyciskanie sztangielek na skosie rampa 8
15 x 8/21 x 8/27 x 8/33 x 8/39 x 8 --> ciężko
18 x 8/24 x 8/30 x 8/36 x 8/42 x 5 i pół --> b. ciężko
3. Wykroki 3 x 10-12
15 x 12/18 x 12/18 x 10 --> przedramiona spuchły
15 x 12/18 x 12/18 x 12 --> robiłem jako 4te ćw
4. PP rampa 8
40 x 8/50 x 8/60 x 8/70 x 8 --> wymiękłem, ręce mi opadły
40 x 8/50 x 8/60 x 8/70 x 8 --> przed wykrokami, znowu ciężko
5. a/ rozpiętki 3 x 12
12 x 12/15 x 12/15 x 12 --> paliło
15 x 12/15 x 12/15 x 12 --> łoostro
b/ wymach boczny siedząc w oparciu 3 x 12-15
7 x 15/7 x 15/7 x 13 --> ciężar mały ale sponiewierał
7 x 15/7 x 15/7 x 15 --> ogień
6. Wspięcia jednonóż 3 x 20
15 x 20/15 x 20/15 x 17
15 x 20/18 x 20/18 x 16 --> paliło
7. Prostowanie jednorącz zza głowy 3 x 12-15
12 x 12/15 x 12/15 x 10 --> za duży ciężar, nie miałem już mocy
12 x 12/15 x 12/15 x 12 --> lekko oszukane - brak mocy
czas - ok 70 minut
Ciężki trening po ciężkim dniu w pracy. Wszędzie progres mimo że waga leci w dół. Podobało mi sie z wyjątkiem PP. Chyba zamienię na wycisk siedząc.